Reklama

Oko w oko z diabłem tasmańskim

Data:

- Reklama -

Tasmania, leżąca u wybrzeży kontynentu australijskiego i kojarzona powszechnie z diabłem tasmańskim, stanowi również bazę wypadową dla uczestników wypraw na Antarktydę. Nic więc dziwnego, że o swojej podróży przez „krainę dziwnych zwierząt” opowiadał w piątek (9.11) w Muzeum Wigier dr Tomasz Janecki – biolog i płetwonurek, uczestnik sześciu wypraw antarktycznych, obecnie związany zawodowo z WPN.

Planowanie takiej podróży może przyprawić o zawrót głowy, bo do stolicy Tasmanii nie jest łatwo dotrzeć. Pokonanie drogą lotniczą odległości z Warszawy do dalekiego Hobart zajęło Tomaszowi Janeckiemu ponad 20 godzin. Aby postawić nogę w mieście będącym jeszcze na początku XIX wieku kolonią karną, podróżnik musiał wielokrotnie przesiadać się z jednego samolotu do następnego. Zwiedzanie Tasmanii było w jego przypadku związane z obecnością na konferencji naukowej.

Łączenie przyjemnego z pożytecznym przyniosło Tomaszowi Janeckiemu nowe doświadczenia, ciekawe wspomnienia i fantastyczne pamiątki w postaci wykonanych na wyspie fotografii, które prezentowane były również w Starym Folwarku. Dzięki spotkaniu w Muzeum Wigier tak odległa kraina stała się bardziej dostępna, choćby tylko w świadomości obecnych na spotkaniu osób. Uczestnicy dowiedzieli się, jak niezwykłe zwierzęta spotkać można na Tasmanii. Tomasz Janecki zadbał o to, by przybliżyć zgromadzonym fragment historii wyspy, wraz z dramatycznymi okolicznościami „czarnej wojny”, podczas której miała miejsce zagłada ludności aborygeńskiej.

Gatunki endemiczne roślin i zwierząt, sfotografowane przez Tomasza Janeckiego, to prawdziwa ciekawostka. Pracownik Wigierskiego Parku Narodowego przyznał, że o niektórych z nich nigdy wcześniej nie słyszał. Pademelon to jedna z tych nazw, które mogą wprawić w osłupienie. Ale ciekawostki podczas tej podróży można mnożyć. Tasmania to nie tylko kraina, w której wciąż można zobaczyć olbrzymie paprocie drzewiaste, ale także miejsce, w którym kwitnie – nazwijmy to – „turystyka więzienna”. Pozostałości kolonii karnej w Port Arthur przypominają niechlubny okres w dziejach imperium brytyjskiego. Cele, w którym przetrzymywane były nawet kilkuletnie dzieci (jak podają źródła), bynajmniej nie świeciły pustkami.

Informacje o kolejnych spotkaniach z podróżnikami w Muzeum Wigier można śledzić w naszym KALENDARZU.

Więcej o życiu na Polskiej Stacji Antarktycznej Arctowski można przeczytać w artykule: Zimniej już nie można. Tomasz Janecki o Antarktydzie.

Fot. Niebywałe Suwałki oraz © Tourism Tasmania. All Rights Reserved

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Kwiatowa Gala już w ten weekend (wygraj vouchery)

Suwałki Arena czeka w weekend na wszystkich miłośników roślin...

Co oznacza szarpanie silnika i jak temu zaradzić?

Za nierówną pracę silnika samochodu mogą być odpowiedzialne usterki...

Polacy już prawie gotowi na grilla w majówkę. W tym roku przeznaczają na biesiadę średnio od 50 do 150 zł

66% Polaków planujących spotkania przy grillu w okresie majówki...