Reklama

Potencjał szarych komórek

Data:

- Reklama -

KonferencjaPNTPW2„Ekosystem” Parku Naukowo-Technologicznego Polska-Wschód w Suwałkach sprawdza się doskonale w przypadku nowych firm z branży IT, które bazują na wykorzystaniu myśli ludzkiej i kreatywności. Wymiana kompetencji, doświadczeń i tworzenie sieci firm to już stały proces przy ul. Innowacyjnej 1.

Nie trzeba sięgać do gwiazd, by zauważyć, że przyszłość i możliwości są na wyciągnięcie ręki. Od niedawna istniejące firmy, które działają pod dachem Parku Naukowo-Technologicznego, są potwierdzeniem tezy, że znaczenie ma jakość usług i oferta, nie lokalizacja siedziby. Piętnaście przedsiębiorstw już korzysta z dobrodziejstw kompleksu dla innowacji. O tym, co robią, ich przedstawiciele opowiadali podczas konferencji w piątek – 1 marca. Nie była to oficjalna prezentacja PNTPW, bo ta planowana jest na pierwszy dzień wiosny, a raczej spotkanie zorganizowane z inicjatywy przedsiębiorców, którzy są może i mało znani na lokalnym rynku, w kraju – wręcz przeciwnie.

Łukasz Korol, dyrektor zarządzający DBS przyjechał do Suwałk i zaczął pracować jako freelancer. Gdy zmienił myślenie i pozbył się kompleksów, odniósł sukces. Z doświadczenia DBS i autorskich rozwiązań korzystają ludzie i firmy z całej Polski. – DBS zajmuje się produkcją oprogramowania, tworzeniem różnych aplikacji – tłumaczy w uproszczeniu Korol.

Suwalski potencjał wykorzystywany jest na trzech płaszczyznach: tworzeniu aplikacji dla biznesu – produktach i rozwiązaniach wspierających pracę organizacji, z których sztandarowym jest „ProjectShelf”, aplikacjach mobilnych oraz systemach rekrutacji i wnioskowania online. Ten ostatni dział to obsługa programów takich jak: Program Rozwoju Bibliotek, „Działaj Lokalnie” Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, Równać Szanse. Rozwiązania zaproponowane przez DBS umożliwiły złożenie ponad 50 tys. wniosków do tych działań. W tym sektorze aktywności mieszczą się też platformy: „Kulturalna Warszawa”, Multikurs.pl.

DBS może pochwalić się też współpracą z prestiżowymi klientami, którzy korzystają z systemu „ProjectShelf” i innych. Są to m.in.: BZ WBK Leasing, SKOK Ubezpieczenia, Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna, Muzeum Powstania Warszawskiego, a nawet specjalistyczna firma, która dzięki wdrożeniom rozwiązań zaproponowanych przez „suwalską myśl” ma ułatwioną pracę na pustyniach Afganistanu i Pakistanu.

Sporo tego jak na stosunkowo krótki okres działalności… Łukasz Korol założył firmę w 2006 roku, od 2008 roku działa ona przy PNTPW – na początku w budynku przy ul. Noniewicza, dziś przy ul. Innowacyjnej 1. Twórca sukcesu DBS twierdzi, że bez Parku nie osiągnąłby tego poziomu, na którym jest teraz, a gdyby mu się jednak udało – to na pewno w miejscu innym niż Suwałki. Musiałby pewnie też zmienić nazwę firmy – skrót DBS, jak Dobre Bo Suwalskie, nie wpisałby się w inne realia.

Jedenastoosobowy zespół DBS to ludzie, których cechuje determinacja, kreatywność i pracowitość. – W biznesie innowacyjnym istotne są osoby, z którymi się pracuje, liderzy przedsięwzięć – podkreśla Łukasz Korol. „Wizjonerzy” w PNTPW w Suwałkach łączą więc siły, by rozszerzyć perspektywy działań i zakres współpracy z firmami, które także budują swoją pozycję na rynku.

Tę opinię podziela również Lilianna Poradzińska, właścicielka „Testility”, która wróciła do Suwałk, by wykorzystać potencjał miejsca i ludzi. Jej firma zatrudnia 5 osób – kilku pracowników jest na miejscu, inni pracują zdalnie, np. z Warszawy.

„Testility” działa od listopada 2011 roku i zajmuje się testowaniem programów. – Ułatwiamy życie innym, nie dopuszczamy do frustracji i dbamy, by oprogramowanie działało prawidłowo, wyszukujemy błędy – tłumaczy Lilianna Poradzińska.

Profile działalności „Testility” i DBS uzupełniają się. Współpraca między firmami rezydującymi w tym samym budynku i na tym samym piętrze musiała dojść do skutku. Poza tym obie firmy zatrudniają osoby z umiejętnościami analitycznymi, dokładne, z pewną dozą krytycyzmu – tyle że w „Testility” pracuje więcej kobiet niż mężczyzn, co w branży IT jest pewnym ewenementem.

Firma Lilianny Poradzińskiej współpracuje z Narodowym Instytutem Audiowizualnym, ale też z nowymi firmami na rynku. Start-upy mogą liczyć w „Testility” na przystępne ceny i krótkie terminy realizacji zleceń. To właśnie zapewnia przewagę suwalskiej firmie.

Na polu innowacji „Testility” też ma się czym pochwalić. W 2014 roku zostanie uruchomiona platforma crowdtestingowa, zrzeszająca testerów z Polski i Europy. – Będziemy consultingiem łączącym klientów i testerów – dodaje L. Poradzińska. Funkcjonowanie platformy oparte będzie na podobnym założeniu jak w przypadku uTest. – Tamta platforma wykorzystuje potencjał 100 tys. testerów zajmujących się wielkimi systemami. Korzystanie z niej jest drogie – podkreśla właścicielka „Testility”. Niższa cena usług może okazać się więc skutecznym wabikiem na klientów.

Z nowych trendów korzysta w PNTPW także „Like Apps”. Działalność firmy Małgorzaty Miszkiel oparta jest na tworzeniu aplikacji na Facebooka, stron internetowych, ale i na prowadzeniu kampanii w mediach społecznościowych. W „Like Apps” od października 2012 roku powstały realizacje na zlecenie takich firm jak: „Lipton” czy „Nestle Nesvita”. Dotychczas dwuosobowa działalność otrzyma niebawem wsparcie w postaci nowych pracowników. – Zależy nam na zwiększeniu zasięgu oddziaływania firmy, chcemy przekonać ludzi do skuteczności marketingu społecznościowego – zaznacza Małgorzata Miszkiel.

Właścicielka „Like Apps” planuje stworzenie w przyszłym roku zaawansowanej aplikacji na Facebooka skierowanej do agencji reklamowych i domów mediowych. Póki co, Małgorzata Miszkiel próbuje przeforsować swój projekt „Poznaj Podlasie” w ramach Budżetu Obywatelskiego w Urzędzie Marszałkowskim. – Dzięki tej aplikacji każdy będzie mógł dodać miejsce, zdjęcie, opis i nazwę atrakcji. Ma to być ogromna interaktywna mapa regionu, wzbogacona o kalendarz wydarzeń kulturalnych, pozwalająca na swobodną wymianę informacji między mieszkańcami – dodaje pomysłodawczyni. Aby zagłosować na ten projekt, wystarczy przejść na stronę Facebooka.

Podczas spotkania w Parku Naukowo-Technologicznym zaprezentowały się też pozostałe firmy: Edu Consulting (szkolenia), Achtel (branża chemiczna), ePosition (pozycjonowanie stron www), Kancelaria Gramatowscy (kancelaria prawna), Malow Digital (produkcja nośników reklamowych), Valcomp (usługi informatyczne), Greyfin (branża chemiczna), InterTim (geodezja), Global eco Recycling(ekologia), Elementica.pl. Profile ich działalności i deklaracje odnośnie planów na przyszłość potwierdzają, że innowacyjność po suwalsku to nie tylko puste słowa.

Fot. Niebywałe Suwałki

3 KOMENTARZE

  1. […] Młodzi suwalczanie skorzystali z zaproszenia, by „dzień wagarowicza” spędzić w inny sposób i 21 marca odwiedzili budynek przy ul. Innowacyjnej 1. W Parku Naukowo-Technologicznym Polska-Wschód w tym dniu odbyły się spotkania się z niezwykłymi ludźmi: dr inż. Maciejem Mroczkowskim, prezesem Polskiego Towarzystwa Astronautycznego, suwalczaninem – inż. Maciejem Urbanowiczem – współtwórcą pierwszego polskiego satelity PW-Sat1 oraz Łukaszem Korolem, szefem „parkowej” firmy DBS, która współpracuje z największymi przedsiębiorstwami w kraju. O DBS można przeczytać więcej w artykule: Potencjał szarych komórek. […]

  2. Ja jak idę do knajpy czy restauracji popracować na laptopie, to za te parę czy kilka godzin muszę zawsze zapłacić, nawet sama kawa kosztuje, od 5 zł do 8 zł. A oni tam w Parku te kilka firemek informatycznych za darmochę dostało duże lokale, nowoczesne, ładne, nowe za 20 mln zł! Owszem jestem zazdrosny, ale nie tylko dlatego że oni mają, a ja nie, tylko dlatego, że to co oni robią, to jest zupełnie niewspółmierne do wartości lokali, które mają do swojej dyspozycji. Takie pomieszczania w takich warunkach to w USA mają prezesi dużych firm! )) To aż śmieszne, że tak małe firemki dostały tyle, jakby miały stworzyć system operacyjny, który ma być konkurencyjny dla Windowsa czy Androida… Taka naliza sytuacji świadczy o zupełnej klapie Parku jako instytucji naukowej i technologicznej. Jedna firma zrobiła kilka programów dla kilku firm i instytucji z Warszawy, Gdańska i jedną aplikację na smartfony dla turystów. Czy ktoś udostępni mi dane ile osób pobrało i skorzystało do tej pory z tej aplikacji??? Straszne i śmieszne. Inwestycja za 40 mnl złotych!!! Kasa wyrzucona w błoto!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...