Reklama

Niebywałe Kino, czyli Klasyczne Duety – 3 x Federico Fellini & Marcello Mastroianni

Data:

- Reklama -

Jak mawiał Federico Fellini, kino to stara prostytutka, która jak cyrk i kabaret zna wiele sposobów na dawanie przyjemności. Cała sztuka jest autobiograficzna, autobiografią małży jest zaś perła. Mówienie o snach jest jak mówienie o filmach, od kiedy kino używa języka snów – lata mogą mijać w sekundę i możemy przeskakiwać z jednego miejsca w drugie. Jednak podczas tworzenia filmu nie ma miejsca na improwizację – to proces ściśle matematyczny.

Autor: Tomasz Sawicki

W realnym kinie, tak samo jak we śnie, każdy obiekt i światło ma znaczenie. Kobiety według Felliniego mają miejsce dokładnie w tym punkcie mężczyzny, gdzie rozpoczyna się mrok. Opowiadając o nich mówimy o naszych najciemniejszych zakamarkach i tajemnicach z nimi związanych. Jeśli zaś chodzi o związki damsko-męskie, to „o wiele łatwiej jest być wiernym restauracji niż kobiecie”. Dla Felliniego radość to tylko stan przejściowy, który zawsze prowadzi do przygnębienia. Lecz na szczęście, u ludzi działa to w obie strony. Wszystko, co nas spotyka, jest jednak częścią karnawału, nieprawdaż?

Pierwsze kroki w kierunku kariery filmowej, dwudziestoparoletni Fellini stawiał w powojennym Rzymie. Wtedy to, jeszcze rysując karykatury i pisząc teksty satyryczne do radia, zaprzyjaźnił się z wielkim reżyserem włoskiego neorealizmu – Roberto Rossellinim. To dzięki niemu Federico po raz pierwszy współuczestniczył w pisaniu scenariusza filmowego (Rzym miasto otwarte) i przebywając na planie filmowym odkrywał tajniki jego tworzenia. W tym samym czasie poznał też swoją życiową partnerkę – Giuliettę Masinę, oboje dzielili wiele pasji, w tym zainteresowanie parapsychologią oraz projekcją astralną. Fellini rozpoznał w niej kobiece wcielenie Charliego Chaplina, więc została też jego ulubioną aktorką. Giulietta stworzyła niezapomniane kreacje w takich arcydziełach jak: La Strada, Noce Cabirii, czy Giulietta i duchy. Wczesne filmy Felliniego zostały docenione wieloma nagrodami (w tym dwoma Oscarami), a on sam stał się reżyserem docenianym przez cały włoski naród.

Kiedy Federico przygotowywał się jeszcze do kręcenia Słodkiego Życia, producenci już przeczuwali, iż będzie to film wyjątkowy i nalegano, by odtwórcą głównej roli został Amerykanin – Paul Newman. Bezkompromisowy charakter i niezawodny instynkt Felliniego kazał mu jednak zaangażować własnego faworyta, utalentowanego rodaka – Marcello Mastroianniego. Aktor wcielić się miał w postać Marcello Rubiniego, znanego dziennikarza tabloidowego, który choć jest jeszcze młody i ma przebojowe życie, wewnętrznie zaczyna się wypalać. Nieustanne bankiety, bywanie w towarzystwie zblazowanych celebrytów oraz nonszalanckich gwiazd filmowych sprawiają, że Rubini odczuwa ogólny przesyt, pchający go stopniowo na skraj moralnego zepsucia. Bohater odbywa kalejdoskopową podróż ulicami Rzymu, przybliżając nam przy tym splendor nocnego życia i dekadencję towarzyszącą Italii lat 60-tych. Podobnie jak Federico – Marcello Rubini jest zagubionym chłopakiem z małego miasta, który osiągnął wielki sukces w Rzymie. Wszelkie pokusy, inspiracje i rozczarowania bohatera są więc echem ówczesnego stanu emocjonalnego reżysera. W Słodkim Życiu odnajdziemy wszystkie typowe dla Felliniego środki wyrazu, od pełnych przepychu barokowych wnętrz, po sceny iście teatralne okraszone muzycznym stylem galantu. Legendarną już współpracą Felliniego z Mastroiannim rozpoczęła się ich wieloletnia przyjaźń. Od tej pory aktor ten już zawsze kojarzony był jako alter ego reżysera. Sam film okazał się kasowym sukcesem, otrzymał Złotą Palmę w Cannes, wywołując przy okazji skandal religijny i małą rewolucję w ówczesnej pop kulturze.

Międzynarodowa sława, status supergwiazdy oraz uwielbienie widzów, jakie przyszło wraz z sukcesem Słodkiego Życia, miało fatalny wpływ na psychikę Felliniego. Reżyser odczuwał ogromną presję i wymagał od siebie zbyt wiele, co wraz z wielotygodniową depresją starannie zablokowało jego kreatywność. Jednak nieoczekiwanie, Fellini zdołał słabość zamienić w atut, wykorzystując własną historię jako temat do najważniejszego w swojej karierze filmu . Kultowe Osiem i pół zostało stworzone na wzór salonu krzywych zwierciadeł, gdzie liczne historyjki – podobnie jak zniekształcone lustra – satyrycznie uwydatniły to, co działo się wówczas w życiu Federico. Główny bohater, reżyser Guido – grany oczywiście przez Mastroianniego – zmaga się tu z olbrzymim kryzysem twórczym, potęgowanym dodatkowo przez zawiłe związki z żoną i kochanką. Przez cały film aktor nosi okulary, czarny garnitur oraz kapelusz, sugestywnie upodabniające go do Felliniego. Konwencja Osiem i pół jest wyjątkowo zagmatwana, bowiem nigdy nie wiemy, czy dana scena toczy się na jawie, czy we śnie – jest retrospekcją z dzieciństwa, czy może tylko marzeniem Guida. Niespotykany wówczas jeszcze ekscentryczny styl oraz autobiograficzny charakter obrazu sprawiły, iż środowisko twórcze wprowadzone zostało w stan euforii. Kolejny Oscar za najlepszy zagraniczny film był tylko tego potwierdzeniem.

Po Osiem i pół Federico nie kręcił już w filmów w zwykłym tego słowa znaczenia. Nastąpił wówczas okres, w którym reżyser, mając większą swobodę artystyczną, wprowadza w życie pochodzące głównie ze snów, wyszukane, psychodeliczne wizje. Chociaż mają one niepodważalną wartość artystyczną, to nie idą za nimi sukcesy komercyjne, które przyciągają pieniądze i producentów. Taki właśnie styl przypominający marzenie senne ma m.in. Miasto Kobiet, w którym Marcello Mastroianni jest podstarzałym amantem, nieopatrznie zwabionym do Jungowskiego koszmaru – krainy mściwych feministek. W tym rozliczeniu dotyczącym swoich stosunków z kobietami, Fellini psychicznie wręcz torturuje uosabiającą go postać, serwując widzom miraż własnych lęków przybranych w typowe dlań cyrkowe dekoracje.

Można by godzinami rozprawiać o dziełach Felliniego. Wielu filmowców je studiowało i są oczywistym źródłem inspiracji m.in. dla Boba Fossa, Woodiego Allena, czy Martina Scorsese. Co jednak ważniejsze, pomimo swojej włoskości są w nich zawarte uniwersalne i ponadczasowe przekazy, które niczym samospełniające się przepowiednie cyklicznie odnajdujemy w życiowym karnawale kolejnych pokoleń.

2 KOMENTARZE

  1. Większość filmów można kupić na allegro, np. pakiet filmów Godarda, pojedyncze filmy Antonioniego, Felliniego, inne niedostępne w gorszej jakości ściągnąć z chomikuj.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

X Muza w obronie przyrody – pokaz filmu „8 Gifts Of The World” w Cinema Lumiere

Obawa o środowisko, o nasz świat, wewnętrzna potrzeba –...

Śladami Andrzeja Wajdy – animacje w trakcie Festiwalu Filmowego „Wajda na nowo”

Wajda blues to warsztaty adresowane do dzieci, dorosłych, całych...