Reklama

Wstępne PMI dla strefy euro i Niemiec powyżej oczekiwań

Data:

- Reklama -

Wstępne PMI dla chińskiego i francuskiego przemysłu pokazały wynik słabszy od oczekiwań. Początek sesji przebiegał więc w niebyt dobrych nastrojach, bowiem inwestorzy obawiali się, iż kolejne publikacje danych dla Niemiec i strefy euro mogą również przynieść rozczarowanie.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK

Tak się jednak nie stało – w obu przypadkach wstępne indeksy PMI pokazały odbicie wyraźnie solidniejsze niż oczekiwano – w przypadku strefy euro do najwyższego poziomu od czerwca 2011, a dla Niemiec od maja 2011. Odczyty te miały korzystny wpływ na notowania wspólnej waluty. Aprecjacja euro była w trakcie wczorajszej sesji jednak ograniczona przez oczekiwanie na jutrzejszą decyzję FOMC i wyraźnie lepsze od prognoz dane o amerykańskiej produkcji przemysłowej.

Wczoraj szefowie trzech niemieckich partii CDU, SPD i CSU podpisali umowę koalicyjną. Gabinet ma rozpocząć prace dzisiaj po wyborze Angeli Merkel na kanclerza przez Bundestag (po raz trzeci) i zaprzysiężeniu rządu. Kurs EURUSD rósł w pierwszej fazie sesji dzięki dość wyraźnie lepszym od oczekiwań danym z Niemiec i strefy euro. Impuls wzrostowy wyczerpał się w okolicy 1,38 i m.in. pod wpływem pozytywnej niespodzianki z USA, euro oddało część zysków. Na koniec dnia EURUSD był blisko 1,376. Po zamknięciu sesji w Europie w notowaniach nie zaszły duże zmiany, dzisiaj rano EURUSD waha się blisko 1,377. Dzisiejsze dane z Europy – szczególnie niemiecki ZEW – mogą, podobnie jak wczoraj, wywołać wzrost wahań kursu w przedziale 1,371-1,381. Większe wahania mogą wystąpić dopiero w reakcji na decyzję FOMC.

Kursy EURPLN oraz USDPLN poruszały się wczoraj w trendzie spadkowym dzięki pozytywnej niespodziance w postaci danych z Niemiec i strefy euro. Na koniec dnia EURPLN był blisko 4,173, a USDPLN w okolicy 3,03. Forint też zyskał wczoraj do euro. Oprócz poprawy nastroju na świecie, wsparł go wyrok węgierskiego sądu najwyższego. Orzekł on, że banki nie ponoszą odpowiedzialności za straty kredytobiorców poniesione w wyniku niekorzystnych zmian kursu walutowego. W ocenie inwestorów, wyrok ten zmniejszył potencjalne koszty, jakie tamtejszy sektor bankowy może ponieść z związku z planowanymi przez węgierski rząd działaniami na rzecz poprawienia sytuacji obywateli spłacających kredyty walutowe. EURHUF spadł w reakcji na ten wyrok z 301 do 298,7, by na koniec dnia odbić w okolice 300. Poprawa nastroju na globalnym rynku wspierała złotego również w trakcie sesji amerykańskiej i azjatyckiej. Kurs EURPLN spadł na chwilę poniżej 4,17 i dzisiaj rano jest blisko tego poziomu. Wczoraj dane z Niemiec pomogły nieco krajowej walucie i dzisiejsza porcja danych też może mieć wpływ na notowania, podobnie jak i wyniki posiedzenie banków centralnych Czech i Węgier. W oczekiwaniu na jutrzejszą decyzję FOMC nie spodziewamy się jednak dużych zmian na polskim rynku walutowym.

Na krajowym rynku stopy procentowej rentowności obligacji i stawki IRS zanotowały kolejne dość wyraźne spadki. Wpływ na notowania w dalszym ciągu wywierały zaskakująco niskie dane inflacyjne, korzystnie na wycenę długu wpłynął też komunikat o czwartkowym odkupie obligacji (szczegóły poniżej). W rezultacie, 5- i 10-letni IRS spadły o 5 pb, a 2-letni o 2 pb. W podobnej skali obniżyły się rentowności obligacji. W przypadku obu rynków kontynuowana jest korekta ostatniego wystromienia krzywych.

Spread 2-10 dla IRS spadł wczoraj do 117 pb ze 127 pb na początku grudnia, dla obligacji odnotowano na koniec sesji ok. 138 pb wobec 170 pb w pierwszych dniach grudnia. Obroty na rynku obligacji były wczoraj niewielkie, ale wyższe niż w ostatnich dniach.

Stawki WIBOR nie uległy zmianie, podobnie jak FRA. Ministerstwo Finansów ogłosiło wczoraj, że w czwartek przeprowadzi nieplanowaną wcześniej aukcję odkupu obligacji. Resort będzie chciał odkupić papiery odkupowane na poprzednich aukcjach zamiany – OK0114 i PS0414. Dyrektor Departamentu Długu, Piotr Marczak, powiedział, iż ministerstwo może odkupić obligacje ze 8-9 mld zł, czyli za tyle, o ile niższy od planu może być w tym roku deficyty budżetowy.

Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii spadła w listopadzie do 1,1% r/r z 1,4% r/r w październiku. Obniżyły się też dwie inne miary – po wyłączeniu cen administrowanych (do 0,3% r/r z 0.5% r/r) i po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych (do 1,4% r/r z 1,5% r/r).

Dziś o 14:00 poznamy dane z polskiego rynku pracy. Naszym zdaniem, w listopadzie zatrudnienie w sektorze firm było wyższe niż rok wcześniej. Byłaby to pierwsza dodatnia stopa wzrostu od połowy zeszłego roku. Spodziewamy się, że w kolejnych miesiącach sytuacja w tym sektorze, jak i na całym rynku pracy, będzie ulegała dalszej poprawie. Wzrostu płac oczekujemy na poziomie zbliżonym do poprzednich miesięcy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....