Reklama

Dzisiaj dane o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia

Data:

- Reklama -
Rys. www.freedigitalphotos.net
Rys. www.freedigitalphotos.net

Wstępne szacunki kwietniowych indeksów PMI dla strefy euro i Niemiec były nieznacznie lepsze od oczekiwań i miały wyraźny wpływ na wspólną walutę w trakcie wczorajszej sesji. Pomimo tych pozytywnych sygnałów z europejskiej gospodarki, indeksy giełdowe zniwelowały część silnych wtorkowych wzrostów, a w przypadku 10-letnich niemieckich obligacji odnotowano spadek rentowności poniżej przedwczorajszego otwarcia.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

To mógł być efekt wciąż niestabilnej sytuacji na Ukrainie. P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow nakazał powrót do aktywnego etapu działań antyterrorystycznych, uzasadniając to nieprzestrzeganiem porozumienia w Genewie. Mimo tego porozumienia, prorosyjscy separatyści nie złożyli broni i nie opuścili zajmowanych budynków w miastach na wschodzie tego kraju. Prezydent USA Barack Obama zarzucił Rosji brak przestrzegania postanowień z Genewy. Nie wykluczył on wprowadzenia nowych sankcji wobec Rosji jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie. Z USA napłynęły słabe dane makro – liczba nowych domów sprzedanych w marcu spadła do najniższego poziomu od lipca 2013. Odczyt ten wywołał niewielką reakcję euro oraz Bundów na koniec sesji.

Agencja ratingowa Moody’s uważa, że poziom długu w grupie czterech gospodarek Europy Środkowo-Wschodniej (Czechy, Węgry, Polska, Słowacja – EŚW-4) czyni te państwa bardziej wrażliwymi na szoki niż były one w 2007 r. Moody’s wskazuje Węgry jako najsłabsze ogniwo wśród EŚW-4, nie tylko ze względu na wysokość zadłużenia, ale również na jego strukturę – dominacja długu z krótszą zapadalnością i wysoki udział długu w walutach obcych. Pod tym względem pozytywnie wyróżniają się Czechy i Polska.

Kurs EURUSD zanotował szybki wzrost do 1,385 dzięki dobrym danym o wstępnych PMI, ale na koniec dnia euro oddało część zysków. Tak jak sugerowaliśmy wczoraj, gołębie komentarze z EBC nie pozwalają na wyraźniejszą aprecjację wspólnej waluty. Na otwarciu EURUSD jest nieco powyżej 1,38. Dzisiaj przed południem wystąpi szef EBC i słowa Mario Draghiego – obok danych z Niemiec i USA – mogą mieć istotny wpływ na notowania EURUSD.

Kurs EURPLN wahał się przez cały dzień wokół 4,19, podczas gdy USDPLN zanotował lekki spadek w wyniku aprecjacji euro do dolara. W nocy na krajowym rynku nie zaszły duże zmiany; dziś rano EURPLN oscyluje w pobliżu 4,19. Choć oczekujemy słabszej od konsensusu marcowej sprzedaży detalicznej, to nie sądzimy, by dane te wpłynęły wyraźnie na notowania złotego. Istotniejsze mogą się okazać słowa szefa EBC czy też publikacje z Niemiec oraz USA.

W pierwszej dekadzie kwietnia EURPLN wahał się w wąskim przedziale 4,16-4,18. Obecnie również porusza się w trendzie bocznym – między 4,17 a 4,20. Wydarzenia globalne będą miały istotny wpływ na notowania krajowej waluty. Utrzymanie gołębiej retoryki przez szefa EBC może dać impuls do testów dolnego ograniczenia powyższego przedziału.

Na krajowym rynku stopy procentowej 5- oraz 10-letnie IRS zniwelowały wtorkowe wzrosty dzięki umocnieniu na bazowych rynkach długu i udanej aukcji polskich obligacji. W przypadku krótkiego końca nie odnotowano wyraźnych zmian. Obligacje nieznacznie zyskały, obroty były wyraźnie wyższe niż w ostatnich dniach. Stawki WIBOR od 1 do 12 miesięcy pozostały stabilne.

Nasza prognoza marcowej sprzedaży detalicznej (10:00) jest poniżej konsensusu (4,7% r/r vs. 5,7% r/r). Byłby to już kolejny – po produkcji przemysłowej – odczyt, który byłby słabszy od oczekiwań i przynajmniej chwilowy spadek IRS. Istotne będą jednocześnie notowania na rynkach bazowych, a te będą dziś pod wpływem wystąpienia szefa EBC (11:00) i danych z Niemiec i USA.

Ministerstwo Finansów sprzedało wczoraj dług o łącznej wartości 11,7 mld zł przy popycie prawie 17,3 mld zł. Największą popularnością cieszyły się PS1016 (uplasowano 5,5 mld zł tego papieru) i PS0718 (sprzedaż na poziomie 5,3 mld zł). Nieco ponad 800 mln pozyskano z emisji OK0716. Wiceminister finansów, Wojciech Kowalczyk, powiedział po aukcji, że nie odnotowano spadku popytu na polski dług ze strony inwestorów krajowych i zagranicznych, pomimo napiętej sytuacji na Ukrainie. Dodał, że po tej aukcji resort pokrył już ponad 80% tegorocznych potrzeb pożyczkowych.

Dzisiaj o 10:00 GUS opublikuje dane o marcowej sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia rejestrowanego. Przewidujemy spowolnienie wzrostu sprzedaży detalicznej, wynikające głównie z efektu bazy (późniejszy termin Świąt Wielkanocnych), a nie z osłabienia popytu konsumpcyjnego. Ostatnie dane z rynku pracy wskazują na dalszą wyraźną poprawę sytuacji dochodowej gospodarstw domowych, co pozwala na spory optymizm odnośnie dynamiki konsumpcji w kolejnych miesiącach. Pozytywnie na wyniki sprzedaży detalicznej w marcu wpływał również kończący się okres ulg podatkowych na auta z kratką. Szacunki resortu pracy wskazują, że stopa bezrobocia spadła w marcu dość wyraźnie, mocniej niż wynikałoby z czynnika sezonowego. Liczba bezrobotnych maleje w tempie coraz bardziej zbliżonym do tego z 2008, kiedy polska gospodarka znajdowała się jeszcze w fazie przedkryzysowego boomu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....