Reklama

Rzecznik Praw Dziecka o dramacie w Suwałkach

Data:

- Reklama -
Na zdj. Marek Michalak.
Na zdj. Marek Michalak.

W czwartek – 17 kwietnia Rzecznik Praw Dziecka przedstawił wyniki działań kontrolnych, przeprowadzonych w dniach 13-14 stycznia 2014 roku w Suwałkach, po śmierci nastolatka, który odebrał sobie życie w Miejskim Centrum Interwencji Kryzysowej. Uwag na temat decyzji sądów i zaniedbań pracowników placówki opieki społecznej jest w protokole sporo.

Zarzuty pojawiające się w raporcie to nie tylko brak empatii podczas podejmowania decyzji, ale także przekroczenie uprawnień, lekceważenie sygnałów ostrzegawczych, czy nawet brak profesjonalizmu i empatii służb socjalnych. Marek Michalak wskazuje, że również w stosunku do pozostałych członków rodziny pracownicy ośrodka wykazali brakiem wrażliwości. – Szlochającą dziewczynkę wyniósł z domu pracownik pomocy społecznej i przekazał nieznanej dziecku zastępczej matce czekającej na nią w samochodzie. Emocjonalne skutki tego zdarzenia były u dziecka widoczne jeszcze dwa tygodnie później podczas kontroli przeprowadzanej przez Rzecznika. Dziewczynka przejawiała symptomy zerwania więzi emocjonalnej z matką (na skutek separacji), co w przyszłości może skutkować nawet regresem w jej rozwoju. Objawiało się to silnym lękiem i agresywnymi zachowaniami podczas zabawy lalkami – urywała lalkom główki) – wskazuje Rzecznik Praw Dziecka.

Na ten raport czekał najdłużej prezydent Suwałk – Czesław Renkiewicz. Jak zapowiedział – dopiero po zapoznaniu się z jego treścią podejmie decyzję o wyciągnięciu konsekwencji służbowych w stosunku do osób odpowiedzialnych za prawidłowe funkcjonowanie placówki świadczącej w Suwałkach pomoc społeczną.

Poniżej informacja RPD:

7 stycznia 2014 br. w Miejskim Centrum Interwencji Kryzysowej w Suwałkach doszło do samobójczej śmierci 16-letniego chłopca. Po tym tragicznym zdarzeniu Rzecznik Praw Dziecka podjął czynności kontrolne, w których wziął udział.

Postępowania sądowe dotyczące rodziny Pani Agnieszki K. prowadzone były przez Sąd Rejonowy w Rykach, a od 2010 roku przez Sąd Rejonowy w Suwałkach. W tym okresie wykonywanie władzy rodzicielskiej przez Panią Agnieszkę K. objęte było nadzorem kuratorów sądowych.

Badanie akt sądowych wykazuje lekceważenie przez sądy sygnałów o konieczności objęcia dzieci specjalistyczną pomocą, o potrzebie gromadzenia dowodów na okoliczność weryfikacji sytuacji wychowawczej i zdrowotnej dzieci, a także absolutny brak kontroli sądu nad wykonywaniem orzeczeń ( w tym: nad sposobem sprawowania nadzoru kuratorskiego nad wykonywaniem przez matkę władzy rodzicielskiej oraz przeprowadzenia czynności odebrania dzieci celem przekazania do pieczy zastępczej), jak również brak współpracy sądów i służb kuratorskich z innymi jednostkami, powołanymi do pomocy rodzinie.

I. Badanie akt sądowych pozwala na postawienie zarzutów dotyczących:

1. przedmiotowego potraktowania uczestników postępowań, w tym małoletnich poprzez: pominięcie przez Sąd Rejonowy w Suwałkach stanowiska dzieci oraz braku refleksji w zakresie skutków dla rozwoju emocjonalnego sygnalizowanych przez dzieci przeżyć, związanych z perspektywą umieszczenia ich w pieczy zastępczej, a także skutków zaburzenia bardzo silnej więzi emocjonalnej dzieci z matką, co było wielokrotnie podkreślane przez biegłych i kuratorów; przeprowadzenie przez Sąd Rejonowy w Suwałkach z urzędu dowodu z uzupełniającej opinii Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego wydanej po upływie roku od badań rodziny w 18.07.2012 r. wyłącznie na podstawie akt na okoliczność skutków rozdzielenia rodziny w sferze emocjonalnej małoletnich, zamiast dowodu z opinii wydanej w oparciu o aktualne badanie rodziny; niezapewnienie małoletnim przyjaznych warunków dla wyrażenia ich stanowiska w sprawie poprzez przesłuchanie dwojga z nich w dniu 8 listopada 2013 r. na sali sądowej w obecności ławników i protokolanta, bez wsparcia psychologa (przesłuchanie trwało odpowiednio 5 i 10 minut); nieobjęcie pomocą psychologiczną rodziny, mającej w perspektywie rozdzielenie i umieszczenie dzieci w pieczy zastępczej, mimo sygnalizowanych wcześniej przez dzieci negatywnych emocji związanych z tą sytuacją; brak reakcji Sądu Rejonowego w Suwałkach na zgłoszenie przez MOPS w Suwałkach 2.01.2014 r. ustąpienia okoliczności będących podstawą orzeczenia Sądu tytułem zabezpieczenia tj. faktu pobytu matki z trojgiem dzieci w Miejskim Centrum Interwencji Kryzysowej w Suwałkach; określenie przez Sąd Rejonowy w Suwałkach miejsca pobytu najmłodszego z dzieci w pieczy zastępczej u osoby 60-letniej, samotnej i wymagającej, według orzeczenia lekarza, opieki; zlekceważenie przez Sąd Rejonowy w Suwałkach starań dzieci i ich matki, podejmowanych w 2013 r. i zmierzających do zmiany sytuacji rodziny, a także zlekceważenie oceny sytuacji dokonywanej przez kuratora i asystenta rodziny przy ferowaniu orzeczenia ustalającego dalszy los dzieci; niezbadanie sytuacji dzieci umieszczonych w pieczy zastępczej oraz brak współpracy z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Suwałkach w zakresie przeprowadzenia umieszczenia ich w tej pieczy w zgodzie z dobrem dzieci i przepisami prawa;

2. brak nadzoru sędziów nad wykonaniem orzeczeń sądowych poprzez: brak reakcji Sądu Rejonowego w Rykach m.in. na pobyt dzieci w warunkach nie przystosowanych do zamieszkania (w ośrodku, gdzie rodzina przebywała, w okresie zimowym brakowało wody i ogrzewania, czego świadom był kurator odwiedzający rodzinę), brak reakcji Sądu Rejonowego w Rykach na sygnalizowaną przez kuratorów od 2011r. oraz pedagogów szkolnych potrzebę zdiagnozowania sytuacji emocjonalnej dzieci m.in. poprzez dopuszczenie dowodu z opinii biegłych oraz badanie w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej (mimo wydania tej ostatniej do 31.12.2013 r. w żadnych aktach sądowych opinia się nie znalazła); brak reakcji każdego z Sądów na wnioski opinii Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego w Lublinie, wydanej 18 lipca 2012 r. dotyczącej konieczności udzielenia wszystkim dzieciom pomocy terapeutycznej (biegli już wówczas stwierdzili, że Sebastian wszedł w rolę „doradcy i opiekuna matki, czuł się odpowiedzialny za rodzinę”. Stwierdzono nadwrażliwość emocjonalną chłopca, niską samoocenę, poczucie gorszości i braku sukcesów. Biegli ocenili, że wskazane jest objęcie chłopca pomocą psychologiczną i zajęciami pedagogicznymi. Również u dziewczynek stwierdzono deficyty wymagające korekty i pomocy specjalistycznej); brak kontroli i analizy sprawozdań, składanych przez kolejnych kuratorów sprawujących nadzór nad wykonywaniem władzy rodzicielskiej (sprawozdania nie zawierają adnotacji wskazujących na zapoznanie się z nimi przez sędziów referentów, w toku dwóch postępowań wykonawczych kurator składał sprawozdania o identycznej treści); brak reakcji Sądów na ujawnione w sprawozdaniach kuratora okoliczności z życia dzieci, wymagające udzielenia im pomocy (m.in. w sytuacji śmierci konkubenta matki i jednocześnie ojca jednego z dzieci, co małoletni bardzo przeżyli);

3. brak współpracy sądów i kuratorów (z wyłączeniem kuratora SR w Suwałkach) z innymi służbami i instytucjami przejawiający się w braku w aktach i sprawozdaniach informacji o sytuacji szkolnej i zdrowotnej dzieci.

II. Zarzut braku profesjonalizmu i empatii dotyczy działania służb socjalnych: niezgodna z dobrem dziecka i przepisami prawa forma, w jakiej dokonano odebrania 2-letniego dziecka z rodziny (szlochającą dziewczynkę wyniósł z domu pracownik pomocy społecznej i przekazał nieznanej dziecku zastępczej matce czekającej na nią w samochodzie.

Emocjonalne skutki tego zdarzenia były u dziecka widoczne jeszcze dwa tygodnie później podczas kontroli przeprowadzanej przez Rzecznika. Dziewczynka przejawiała symptomy zerwania więzi emocjonalnej z matką (na skutek separacji), co w przyszłości może skutkować nawet regresem w jej rozwoju. Objawiało się to silnym lękiem i agresywnymi zachowaniami podczas zabawy lalkami – urywała lalkom główki); niezgodna z dobrem dzieci i przepisami prawa procedura umieszczenia 7 stycznia 2014 r. pozostałych dzieci w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej w Suwałkach. Dwójka dzieci została poinformowana o decyzji Sądu przez dyrektora tej Placówki pod nieobecność matki, przy czym jedna z córek została zaproszona do Placówki „tylko na obiad”; przekroczenie kompetencji przez kierownika Miejskiego Centrum Interwencji Kryzysowej polegające na wezwaniu dyrektora placówki opiekuńczo-wychowawczej i wyrażeniu zgody na zabranie przez niego dzieci do placówki pod nieobecność ich matki (w razie niewydania dzieci przez matkę decyzję o sposobie dalszego postępowania powinien podjąć sąd.); pozostawienie przez dyrektora Placówki i kierownika Miejskiego Centrum Interwencji Kryzysowej Sebastiana samego w pokoju, mimo zauważalnej u chłopca traumy i wzburzenia spowodowanego informacją o decyzji Sądu i nieudzielenie chłopcu pomocy; nieudzielenie chłopcu pierwszej pomocy bezpośrednio po jego znalezieniu(żaden z pracowników Miejskiego Centrum Interwencji Kryzysowej nie miał ukończonego kursu pierwszej pomocy przedmedycznej); niezapewnienie rodzinie pomocy psychologicznej w dniu przybycia do Centrum i dniach następnych, mimo sygnalizowania takiej potrzeby przez matkę, oraz mimo tragicznych zdarzeń w dniu śmierci chłopca i dniach żałoby (pierwszą pomoc psychologiczną otrzymała dopiero w dniu 13 stycznia 2014 r. od psychologa uczestniczącego w kontroli Rzecznika Praw Dziecka, a jej córki przebywające w placówce opiekuńczo-wychowawczej otrzymały systematyczne wsparcie psychologiczne również dopiero po interwencji Rzecznika Praw Dziecka.

Powyższa sytuacja powinna stać się powodem dogłębnej analizy jakości opieki sprawowanej nad dziećmi w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej w Suwałkach.  Weryfikacji powinny zostać poddane umiejętności wychowawców i specjalistów ww. placówki w zakresie nawiązywania właściwych relacji z podopiecznymi i zaspokajania ich potrzeb emocjonalnych. Dzieci, znajdujące się w traumatycznych sytuacjach życiowych, powinny niezwłocznie otrzymywać pomoc psychologiczną i terapeutyczną); brak współpracy zarówno Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i podległego mu Miejskiego Centrum Interwencji Kryzysowej, jak i Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, Sądu Rodzinnego oraz służb kuratorskich; brak odpowiedniego wsparcia ze strony przełożonych dla osób zatrudnionych na stanowisku asystenta rodziny; brak w strukturze organizacyjnej Miejskiego Centrum Interwencji Kryzysowej terapeuty i pedagoga (mimo powołania Zespołu Terapeutyczno-Wspomagającego); ograniczenie pomocy dla rodzin przebywających w Miejskim Centrum Interwencji Kryzysowej do zapewnienia im okresowego pobytu w hostelu oraz ewentualnego wsparcia finansowego (brak diagnozy sytuacji dzieci przebywających w Miejskim Centrum Interwencji Kryzysowej, wsparcia psychologicznego oraz specjalistycznej pomocy terapeutycznej).

Protokół z kontroli liczący 42 strony przesłano do: Ministra Sprawiedliwości, Ministra Pracy i Polityki Społecznej, Prokuratora Generalnego, Wojewody Podlaskiego, Prezesa Sądu Okręgowego w Suwałkach, Prezesa Sądu Okręgowego w Lublinie, Prezesa Sądu Rejonowego w Suwałkach, Prokuratora Rejonowego w Suwałkach, Prezydenta Miasta Suwałki, Dyrektora MOPS w Suwałkach, Kierownika Miejskiego Centrum Interwencji Kryzysowej w Suwałkach, Dyrektora Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Suwałkach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Czesław Renkiewicz podsumował kampanię i zaapelował o udział w II turze wyborów

Czesław Renkiewicz, kandydat na prezydenta Suwałk z komitetu "Razem...

Co musiałoby się wydarzyć, żeby Czesław Renkiewicz przestał był prezydentem Suwałk?

Za nami pierwsza tura wyborów samorządowych. Znamy już radnych...

Będzie druga tura. Czesław Renkiewicz powalczy o wynik z Jackiem Juszkiewiczem

W Radzie Miejskiej w Suwałkach 12 mandatów zdobył komitet...

Prezydent Suwałk obiecuje utrzymanie niskich cen za ciepło

146 mln zł kosztować będzie budowa nowych kotłów parowych...