Reklama

Będą zmiany w zarządzie PKS? Związki nie wykluczają strajku

Data:

- Reklama -
Fot. PKS w Suwałkach.
Fot. PKS w Suwałkach.

Tym razem na celowniku związkowców z PKS w Suwałkach znalazł się nie prezes Leszek Cieślik, lecz członek zarządu spółki. Załoga dąży do odwołania ze stanowiska Krzysztofa Tumialisa.

Głównym powodem jest słaba sytuacja finansowa PKS w Suwałkach. – Strata finansowa spółki za 2013 rok to w przybliżeniu równowartość rocznych zarobków członka zarządu – argumentują działacze. Ale to nie wszystkie zarzuty. Zdaniem związkowców powierzenie Krzysztofowi Tumialisowi tego stanowiska miało wymiar wyłącznie polityczny, nie merytoryczny. – Większość pracowników nawet go nie kojarzy – piszą przedstawiciele związków w piśmie, które wysłali do naszej redakcji.

Wniosek o odwołanie członka zarządu suwalskiej spółki PKS właściciel, czyli samorząd województwa podlaskiego, miał otrzymać jeszcze w czerwcu. Pod dokumentem podpisali się przedstawiciele Samorządnego Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników PKS w Suwałkach, jedynego reprezentatywnego związku zrzeszającego 1/3 z 300 osobowej załogi PKS w Suwałkach. Związkowcy skarżą się, że do chwili obecnej marszałek na ich wniosek nie odpowiedział.

Z kolei marszałek Jarosław Dworzański twierdzi, że o sprawie w ogóle nie wie. – Suwalski PKS jest spółką akcyjną, posiada swojego właściciela w postaci samorządu województwa. Spółka działa na podstawie Kodeksu spółek handlowych i swojego statutu. Władze województwa za pośrednictwem rady nadzorczej desygnowały do zarządzania tą spółką dwuosobowy zarząd i nic mi nie wiadomo na ten temat, by ktokolwiek miał te decyzje zmieniać. Związki zawodowe są w strukturze tej spółki, mają prawo do wypowiadania się, jednak jakiekolwiek decyzje w tej sprawie podejmuje zarząd, rada nadzorcza oraz właściciel. Trudno sobie wyobrazić, by związki zawodowe odwoływały nam prezesów spółek – komentuje marszałek.

Związkowcy z Suwałk twierdzą, że strajk to ostateczność i może przynieść tylko same straty. Nie wykluczają jednak i takiego działania. – W razie braku konkretnych decyzji i dalszego utrzymywania niepotrzebnych stanowisk politycznych załoga po przeprowadzeniu referendum postanowi czy strajkować – deklarują.

W lipcu podczas posiedzenia rady nadzorczej załoga przedstawiła zarządowi spółki swoje postulaty. Pracownicy PKS nie usłyszeli – ich zdaniem – przekonujących argumentów za pozostawieniem Krzysztofa Tumialisa na dotychczasowym stanowisku. W przypadku braku reakcji pracownicy rozpoczną procedurę wszczęcia sporu zbiorowego.

Na szybkie zmiany jednak wcale się nie zanosi. Marszałek województwa uważa, że należy utrzymać status quo. – Dwie mniejsze spółki – siemiatycka i zambrowska zarządzane są przez zarząd jednoosobowy, uzupełnia to prokurent, natomiast spółki akcyjne – białostocka suwalska i łomżyńska mają zarząd dwuosobowy. Nie widzę powodu, by to zmieniać – podkreśla Jarosław Dworzański.

Krzysztof Tumialis funkcję członka zarządu PKS w Suwałkach piastuje od 2012 roku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Prezydent Suwałk na sesji: W naszym położeniu – lepsza ewakuacja niż schrony

Podczas sesji Rady Miejskiej w środę, 27 marca, temat...

Wielkanoc na kartce. Sięgamy do archiwum pocztówek

Pocztówki wielkanocne to fragment historii pocztowej, bogatej w kreatywność,...

„Perfect Days” – Oda do codzienności w reżyserii Wima Wendersa w Cinema Lumiere. Wygraj bilety

Filmowa podróż przez prostotę i piękno życia zawsze przyciąga...

Zmarnowana Wielkanoc. Sprawdź, jak świętować bez wyrzucania jedzenia do kosza

Święta to czas spotkań z bliskimi, suto zastawianego stołu...