Reklama

Chorzy na nowotwór dostaną „zieloną kartę” na szybkie leczenie

Data:

- Reklama -
Na zdj. Sławomir Neumann.
Na zdj. Sławomir Neumann, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.

Od nowego roku leczenie pacjentów z nowotworami będzie przebiegało sprawniej. Czas od wizyty u lekarza pierwszego kontaktu do rozpoczęcia leczenia nie może być dłuższy niż 9 tygodni. Program „szybkiej ścieżki onkologicznej” jest już wdrażany.

Dziesięcioletni program profilaktyki, którego kontynuacja przygotowywana jest z zaangażowaniem środowisk onkologicznych, został zmodyfikowany o dodatkowy element. Pakiet onkologiczny, obejmujący zmiany w zakresie leczenia, Sejm uchwalił jeszcze przed wakacjami. W poniedziałek, 22 września jego szczegóły przedstawił w Suwałkach Sławomir Neumann, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia. – Ten pakiet przesterowuje działanie onkologii w Polsce. Pierwszym kontaktem będzie lekarz rodzinny, który ma szybko diagnozować lub pokazywać ryzyko choroby nowotworowej – dodał minister.

W tej chwili trwają szkolenia lekarzy rodzinnych w tym zakresie. – Od 1 stycznia otrzymają oni dostęp do „szybkiej ścieżki onkologicznej”. Pacjent z podejrzeniem choroby nowotworowej otrzyma na badanie „zieloną kartę”, co oznacza, że będzie leczony poza limitem, opieka nad nim ma być dodatkowo opłacana – tłumaczył Neumann. Lekarze rodzinni zyskają też nowe możliwości badań oraz nowe możliwości finansowe.

Od lewej: Waldemar Kwaterski, Bożena Kamińska, Sławomir Neumann.
Od lewej: Waldemar Kwaterski, Bożena Kamińska, Sławomir Neumann.

W program leczenia zostanie włączony również specjalny koordynator, którego zadaniem będzie pilnowanie ścieżki pacjenta. To koordynator wskaże miejsca, w których chory może podjąć leczenie. – Przestaniemy też płacić za tzw. dobę hotelową w szpitalach, która na oddziale onkologicznym kosztowała ponad 430 zł. Środki przesuwamy z „noclegów” na leczenie – zaznaczył minister.

Przedstawiciel resortu zdrowia nie ma złudzeń, że zmiany wywołają na początku perturbacje. Wdrożenie pakietu jest jednak krokiem w dobry kierunku. Z tą opinią zgadza się Waldemar Kwaterski, dyrektor szpitala w Sejnach i radny wojewódzki. Jego zdaniem program profilaktyki jest bardzo dobrym projektem, wymaga jednak kilku zmian. – Każdy program profilaktyczny będzie miał powodzenie, gdy to lekarz wyjdzie do pacjenta – podkreślił. Kwaterski przypomniał, że program profilaktyki raka piersi i szyjki macicy w małych poradniach w gminach i miasteczkach nie do końca się sprawdził. Gabinety stanęły przed wymogiem pracy przez 3 dni w tygodniu, w tym raz po południu. Wiele z nich zostało z tego powodu zamkniętych. Waldemar Kwaterski zaapelował do ministra o zniesienie tych wymagań.

Co roku 150 tys. osób w Polsce zapada na nowotwory. Profilaktyka antynowotworowa na Suwalszczyźnie nie wygląda najgorzej. Poseł Bożena Kamińska, w której biurze odbyło się spotkanie ze Sławomirem Neumannem, przedstawiła dane dotyczące liczby kobiet korzystających z badań mammograficznych i ginekologicznych. Najwyższy wskaźnik udziału w badaniu jest w gminie Bakałarzewo, Filipów oraz w gminie i mieście Suwałki. Najrzadziej badają się mieszkanki gminy Wiżajny.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Terytorialsi, leśnicy i strażacy szkolili się wspólnie na Suwalszczyźnie

Gdy służby łączą siły, powstają wartościowe projekty. Na podstawie...

Trwa montaż tężni solankowej na suwalskich bulwarach

Ta inwestycja, wybrana w głosowaniu na Suwalski Budżet Obywatelski...

Inwestycje w zdrowie: Blisko 5 mln zł na poprawę warunków medycznych

Te fundusze mają być wykorzystane na modernizację pomieszczeń, zakup...

Umowa na autobusy elektryczne podpisana

Od kilkunastu lat Suwałki sukcesywnie modernizują pojazdy transportu miejskiego....