Reklama

RPP podzielona w sprawie możliwych ruchów

Data:

- Reklama -
Fot. Vera Kratochvil.
Fot. Vera Kratochvil.

Szereg opublikowanych ostatnio danych rozbudził nadzieje, że europejska gospodarka ma dołek spowolnienia już za sobą i że kolejne miesiące przyniosą poprawę sytuacji. Seria ta została przerwana wczoraj przez słabe wstępne listopadowe indeksy PMI dla Niemiec, Francji i całej strefy euro, które wywołały przecenę na giełdach oraz umocnienie na bazowych rynkach długu.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Indeks dla przemysłu największej europejskiej gospodarki spadł do neutralnego poziomu 50 pkt, niwelując niemal całość październikowego odbicia. Tymczasem dane z USA ponownie miały mieszany wydźwięk. Liczba nowych bezrobotnych zwiększyła się w ubiegłym tygodniu mocniej niż oczekiwano, ale za to bardzo mocną pozytywną niespodziankę sprawił odczyt z rynku nieruchomości. Jastrzębi sygnał wysłała również październikowa inflacja, która była nieco wyższa od oczekiwań.

Produkcja sprzedana przemysłu w Polsce wzrosła w październiku o 1,6% r/r, nieco mocniej niż oczekiwania rynkowe, ale mniej od naszych prognoz. W naszej ocenie, dane te sugerują kontynuację spowolnienia aktywności gospodarczej w ostatnim kwartale br. m.in. w wyniku niższych zamówień eksportowych ze strefy euro, znajdującej się w stagnacji. Informacje napływające ostatnio z gospodarki sugerowały, że przyśpieszający popyt krajowy może częściowo zniwelować efekt słabnącego popytu zewnętrznego. Jednak produkcja budowlano-montażowa spadła w październiku o 1% r/r, wyraźnie poniżej prognoz, co nie jest dobrym sygnałem w tym kontekście. Ceny producentów spadły o 1,2% r/r i był to 24. miesiąc z rzędu deflacji PPI, co potwierdza presji kosztowej w polskich firmach.

Protokół z listopadowego posiedzenia RPP pokazał że zgłoszone zostały trzy wnioski o cięcie stóp – o 100 pb, 50 pb i 25 pb, ale żaden nie zyskał większości. Wskazuje to, że Rada jest obecnie mocno podzielona – niektórzy członkowie widzą jeszcze bardzo dużą przestrzeń do cięć, ale większość jest przeciwna nawet nieznacznemu dostosowaniu. Część członków Rady argumentowała, że przedłużająca się deflacja, niskie oczekiwania inflacyjne, prognozy zakładające brak powrotu inflacji do celu w ciągu kilku lat i spowolnienie gospodarcze (oraz ryzyko dalszego pogorszenia sytuacji) uzasadniają cięcie stóp już w listopadzie. Dodatkowo, duży dysparytet stóp procentowych na korzyść Polski wspiera złotego, co też oddala moment powrotu inflacji do celu. Większość członków uznała jednak, że wyhamowanie tempa wzrostu PKB może być tylko chwilowe.

Podkreślali też, że „do obniżenia inflacji i spowolnienia gospodarczego przyczyniają się głównie czynniki pozostające poza oddziaływaniem krajowej polityki pieniężnej”. Przeciwnicy obniżki argumentowali też, że kolejne cięcie razem ze stopniowym odbiciem inflacji w 2015 może sprowadzić realne stopy procentowe do (albo nawet poniżej) zera.

Obóz jastrzębi chciał również pozostawić więcej amunicji na działanie w przypadku głębszego spowolnienia gospodarczego. Po wczorajszych danych Anna Zielińska-Głębocka powiedziała, że kolejne decyzje będą zależały od napływających danych, a prezes Belka, że nadal widzi przestrzeń do obniżek stóp. Dzisiaj rano Jerzy Osiatyński również potwierdził, że widzi przestrzeń do dalszych obniżek, „niezależnie od ostatnich danych wskazujących na to, że dynamika wzrostu PKB jest wyższa od oczekiwań”. Jego zdaniem w sytuacji, gdy wszystkie prognozy inflacji wskazują, że przynajmniej do końca 2016 r. pozostanie ona znacznie poniżej celu, NBP powinien realizować swoje drugie zadanie, czyli wspieranie wzrostu gospodarczego. Osiatyński jest też zaniepokojony różnicą nominalnych stóp procentowych w Polsce i za granicą.

Zgadzamy się, że RPP ma jeszcze przestrzeń aby obniżyć stopy. Przed kolejnym posiedzeniem Rady poznamy jeszcze trochę danych z krajowej gospodarki (sprzedaż detaliczna, struktura PKB za III kwartał, PMI) i ich odczyty mogą wpłynąć na grudniową decyzję RPP. Naszym zdaniem, nawet jeśli Rada zdecyduje się w przyszłym miesiącu na złagodzenie polityki monetarnej, to skala cięcia nie będzie większa niż 25 pb.

Kurs EURUSD wahał się wczoraj wokół 1,254 w takt danych publikowanych w strefie euro i USA. Niejednoznaczne odczyty uniemożliwiły wygenerowanie kierunkowego ruchu. Dziś rano kurs jest wciąż blisko tego poziomu. Na koniec tygodnia nie zaplanowano publikacji żadnych ważnych danych, ale rano szef EBC będzie miał wystąpienie. Inwestorzy będą śledzić czy wczorajsze dane ze strefy euro wpłynęły na ton wypowiedzi Draghiego. Ważne poziomy dla EURUSD to 1,244 i 1,26.

Kurs EURPLN testował wczoraj 4,21 dzięki słabszym od prognoz danym ze strefy euro, które rozbudziły oczekiwania na dalsze poluzowanie polityki pieniężnej przez EBC. W nocy nie zaszły duże zmiany i dziś na otwarciu EURPLN jest blisko 4,21. Wydaje się, że jedyny czynnik, który mógłby spowodować testowanie 4,20 to poranne wystąpienie Mario Draghiego. Jeśli nie wesprze ono istotnie złotego, to na kolejny impuls będzie trzeba prawdopodobnie poczekać do wtorku, kiedy poznamy krajowe dane o październikowej sprzedaży detalicznej (nasza prognoza jest wyraźnie powyżej konsensu).

Na krajowym rynku stopy procentowej rentowności obligacji i IRS odreagowały po środowych wzrostach – obie krzywe przesunęły się dół o 4-6 pb dzięki rozczarowującym danym ze strefy euro. Obroty na rynku długu były jednak bardzo niskie. Krajowa produkcja przemysłowa zaskoczyła na plus, ale nie tak bardzo jak się spodziewaliśmy i nie wywołała istotnej reakcji rynku.

Wczorajsza aukcja była bardzo udana, uplasowano na niej dług o wartości prawie 7 mld zł. Ze sprzedaży 5-letniego benchmarku (PS0719) pozyskano ponad 4 mld zł, a zmiennokuponowego WZ0119 2,9 mld zł. Ministerstwo Finansów odkupiło 5,9 mld zł WZ0115, 1,1 mld zł PS0415 i 67 mln OK0715.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....