Reklama

RPP podzielona w sprawie obniżek

Data:

- Reklama -
Rys. www.freedigitalphotos.net
Rys. www.freedigitalphotos.net

Opublikowane wczoraj dane z USA miały mieszany wydźwięk i dość wyraźnie wpłynęły na notowania w trakcie wtorkowej sesji. Drugi szacunek amerykańskiego PKB za III kw. był znacznie lepszy od wstępnego odczytu (głównie dzięki większej konsumpcji), co wzmocniło oczekiwania, że gospodarka USA w kolejnych kwartałach będzie radziła sobie jeszcze lepiej.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Optymizm szybko jednak osłabł, kiedy okazało się, że bardzo mocny wzrost indeksu nastrojów amerykańskich konsumentów z października został w listopadzie z nawiązką zniwelowany.

Kurs EURUSD spadł do 1,24 z ok. 1,242 w reakcji na znacznie lepsze od prognoz dane o PKB, ale dość szybko euro zaczęło odrabiać straty. Impuls wzrostowy został wyraźnie wzmocniony przez rozczarowujący odczyt indeksu nastroju konsumentów. W konsekwencji, EURUSD był blisko 1,248 na koniec krajowej sesji. W nocy na rynku nie zaszły duże zmiany. Widać, że dane z USA mają potencjał do generowania wyraźnych ruchów, więc dziś też możliwe są wyraźniejsze zmiany.

Kursy EURPLN oraz USDPLN kontynuowały wczoraj spadki – pierwszy testował pod koniec dnia 4,18, a drugi był blisko 3,35. W nocy krajowa waluta w dalszym ciągu się umacniała i dziś na otwarciu EURPLN jest blisko 4,17. Na korzyść złotego wciąż działają oczekiwania na dalsze poluzowanie polityki pieniężnej przez EBC, lepsze od prognoz krajowe dane makro opublikowane ostatnio, nadzieje na brak obniżek stóp w kraju oraz ruch w górę EURUSD. Obszar 4,16-4,17 to ważna strefa wsparcia wyznaczona przez wrześniowe minima. Jeśli zostanie przebita, wtedy kolejnym celem będzie 4,12.

Na krajowym rynku stopy procentowej stawki IRS i rentowności obligacji ponownie nie uległy dużym zmianom. Dane o polskiej październikowej sprzedaży detalicznej były lepsze od prognoz, ale nie tak bardzo jak się tego spodziewaliśmy i zostały przez inwestorów zignorowane. Obroty na rynku długu ponownie były bardzo niskie.

Stawki WIBOR od 1 do 12 miesięcy nie uległy zmianie. Wzrost sprzedaży detalicznej przyśpieszył w październiku do 2,3% r/r, co było wynikiem nieznacznie lepszym od konsensusu, ale poniżej naszej prognozy. Dla nas największym rozczarowaniem była sprzedaż samochodów, która wzrosła tylko o 9,8% m/m, o połowę mniej niż wskazywały na to dane o rejestracji samochodów. Tymczasem, sprzedaż w pozostałych kategoriach wzrosła mniej więcej zgodnie z naszymi przypuszczeniami. Wg naszych szacunków, sprzedaż po wyłączeniu samochodów i paliw przyspieszyła do 5,1% r/r, najmocniej od maja. Z kolei realny wzrost sprzedaży detalicznej wyniósł 3,7% r/r.

Dane o bezrobociu pokazały natomiast dalszą poprawę sytuacji na rynku pracy (największy październikowy miesięczny spadek bezrobotnych od 2007 r.), a Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej sugeruje, że te pozytywne trendy będą kontynuowane. Uważamy, że poprawiająca się sytuacja na rynku pracy i rosnące realne dochody gospodarstw domowych powinny wspierać wzrost konsumpcji prywatnej na przyzwoitym poziomie w kolejnych kwartałach. Będzie to stabilizować wzrost gospodarczy w Polsce w sytuacji przejściowego osłabienia popytu zewnętrznego.

Tuż przed rozpoczęciem tygodniowego okresu zamkniętego przed posiedzeniem RPP pojawiło się sporo wypowiedzi członków Rady. Kluczowa obecnie dla decyzji Rady Elżbieta Chojna-Duch w wywiadzie dla PAP nie dała jasnych wskazówek jak zagłosuje na najbliższym posiedzeniu. Jej zdaniem ostatnie dane z polskiej gospodarki nie budzą niepokoju, ale gdyby deflacja miała się utrwalić, byłaby czynnikiem negatywnym. Ważne dla członkini RPP będą piątkowe dane o strukturze PKB w III kw. Jednocześnie, „wartością jest również wciąż istniejąca przestrzeń do złagodzenia polityki pieniężnej”. Znacznie bardziej przejrzysty był prezes NBP Marek Belka, który w wywiadzie dla Faktu powtórzył, że deflacja pokazuje, że jest jeszcze miejsce dla obniżek stóp. Jasno swoje stanowisko określił też Jerzy Hausner w wypowiedzi dla Reutera; według niego stopy procentowe są obecnie na adekwatnym poziomie, a Rada uznała na ostatnim posiedzeniu że nie ma potrzeby dalszych obniżek przy 3-procentowym wzroście PKB.

Jego zdaniem jeśli potwierdzi się osłabienie wzrostu, RPP będzie musiała rozważyć złagodzenie polityki. Hausner stwierdził też, że nie jest gotów „do poparcia przejścia od polityki umiarkowanych realnych dodatnich stóp procentowych do polityki bardzo niskich stóp procentowych”, choć nie wykluczył poparcia dla obniżki stóp gdyby scenariusz wzrostu gospodarczego był gorszy. Z kolei Andrzej Rzońca powiedział Rzeczpospolitej, że obniżenie głównej stopy procentowej poniżej 2% oznaczałoby przejście do niekonwencjonalnej polityki pieniężnej i byłoby szkodliwe dla stabilności systemu finansowego i gospodarki. Naszym zdaniem po ostatnich publikacjach danych, z których zdecydowana większość była lepsza od oczekiwań, szanse na obniżkę stóp w grudniu zmalały. Niemniej, spodziewamy się, że RPP zdecyduje się jeszcze na złagodzenie polityki na początku przyszłego roku, widząc, że realizuje się jednak ścieżka słabszego wzrostu gospodarczego i przedłużonej deflacji.

OECD prognozuje, że w tym roku polska gospodarka wzrośnie o 3,3%, a w 2015 o 3,0% (w maju prognozowano odpowiednio 3,0% i 3,4%). Zdaniem organizacji, za utrzymaniem umiarkowanego tempa wzrostu PKB stać będzie silnym popyt krajowy oraz poprawa na rynkach eksportowych. OECD uważa też, że dalsze obniżki stóp w Polsce byłyby odpowiednie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....