Reklama

Rynki CEE pod wpływem Rosji

Data:

- Reklama -
Rys. www.freedigitalphotos.net
Rys. www.freedigitalphotos.net

Wtorkowa sesja obfitowała w dynamiczne zmiany na rynkach finansowych. Słabszy od oczekiwań odczyt wstępnego indeksu PMI dla przemysłu Chin spowodował wzmocnienie obaw o wzrost gospodarczy na świecie, podczas gdy ceny ropy pogłębiły ostatnie spadki. Był to impuls, który zainicjował dynamiczne osłabienie rubla – odreagowanie po znaczącej podwyżce stóp było tylko chwilowe i w kolejnych godzinach rosyjska waluta traciła na wartości.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Miało to przełożenie również na notowania innych walut CEE i obligacji z naszego regionu. Jednocześnie, ceny akcji w Europie i USA były dość odporne na to zamieszanie. W pewnym stopniu mogło to wynikać z lepszych od prognoz danych jakie zostały opublikowane w strefie euro – wstępny grudniowy PMI dla przemysłu i niemiecki indeks ZEW zaskoczyły na plus.

Kurs EURUSD kontynuował wzrosty przez większą część sesji. Pozytywne sygnały z Eurolandu miały korzystny wpływ na wspólną walutę. W rezultacie, EURUSD przebił lokalny szczyt na 1,25 i ustanowił grudniowe maksimum na ok. 1,257. W nocy euro oddało większość zysków i dzisiaj rano kurs jest nieco poniżej 1,25.

Największy wpływ na rynek będą miały dane ze strefy euro o listopadowej inflacji (które mogą wpłynąć na oczekiwania inwestorów odnośnie dalszych działań EBC) i wynik posiedzenia FOMC. Rynek będzie chciał ocenić czy od ostatniego spotkania amerykańskich bankierów centralnych podwyżka stóp przybliżyła się czy też oddaliła.

Od początku zeszłego tygodnia EURUSD porusza się w trendzie wzrostowym i dzisiejsze wydarzenia mogą przesądzić czy taka tendencja będzie obowiązywała także w kolejnych dniach, tygodniach.

Kurs EURPLN odnotował wczoraj szybki wzrost do prawie 4,24 z 4,18 w wyniku gwałtownego pogorszenia nastroju na świecie i zwłaszcza w regionie CEE. USDRUB wzrósł z 60 do nowego rekordu na prawie 80, a EURHUF odbił powyżej 314 z 308. Na koniec dnia EURPLN odreagował do ok. 4,22. Dzienny zakres wahań kursu był wczoraj największy od września 2013. Noc na rynku walutowym minęła dość spokojnie, złoty osłabił się tylko do dolara w wyniku spadku EURUSD.

Na otwarciu, EURPLN waha się blisko 4,21. Nasza prognoza produkcji przemysłowej jest poniżej rynku i taki odczyt może wzmocnić oczekiwania na dalsze obniżki stóp NBP. Nastrój na początku sesji jest niezbyt dobry, co również może ograniczać potencjał do trwalszego odreagowania po ostatnim osłabieniu.

Na krajowym rynku stopy procentowej też odnotowano bardzo wyraźny wpływ nagłego pogorszenia nastrojów. Rentowności obligacji i IRS wzrosły wczoraj o ponad 10 pb w wyniku silnej awersji do ryzyka w regionie CEE. Polski rynek nie skorzystał ze spadku rentowności 10-letnich Bundów do nowego rekordu, ale solidarnie tracił z obligacjami Rosji, Węgier, Rumunii, Turcji. Obroty na polskim rynku długu były większe niż w poniedziałek. Czynniki globalne grają obecnie główną rolę na polskim rynku stopy procentowej. Dzisiejsze krajowe dane makro (nasza prognoza jest dużo poniżej konsensusu) mogą pozytywnie wpłynąć na krajowe krzywe, jednak skala reakcji rynku będzie w dużym stopniu zależała od wydarzeń na świecie.

W listopadzie zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 0,9% r/r zgodnie z naszymi oczekiwaniami, podczas gdy płace wzrosły o 2,7% r/r, znacząco poniżej naszych i rynkowych prognoz. Niska dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw mogła wynikać z sytuacji w sektorze górniczym, ale o tym będziemy mogli się przekonać dopiero w następnym tygodniu, po publikacji szczegółowych informacji o zatrudnieniu i płacach w sektorze przedsiębiorstw. Pomimo niższej dynamiki wynagrodzeń, sytuację na rynku pracy oceniamy jako dobrą. Pozytywne tendencje powinny się również utrzymać w nadchodzących miesiącach, przy niskiej presji płacowej. Sądzimy, że w najbliższych miesiącach średnie nominalne tempo wzrostu płac powinno się utrzymać na poziomie 3-4% r/r, co przy utrzymaniu deflacji (przynajmniej do połowy przyszłego roku) będzie oznaczać istotny wzrost realnej siły nabywczej wynagrodzeń.

Będzie to czynnik wspierający konsumpcję prywatną w nadchodzących kwartałach. Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wzrosła w listopadzie do 0,4% r/r z 0,2% r/r miesiąc wcześniej. Odczyt ten był nieco niższy od naszych przewidywań.

Członek RPP, Jan Winiecki, powiedział po wczorajszych danych, że nie widzi potrzeby do obniżania stóp. Podkreślił, że nawet deflacja utrzymująca się do wiosny nie skłoni go do zmiany zdania. Winiecki należy do jastrzębiej frakcji w Radzie. Wg nas, nadchodzące dane (spowolnienie wzrostu, pogłębiająca się deflacja) skłonią innych członków RPP do poparcia wniosku o cięcie stóp NBP o 25 pb w I kw. 2015.

Dziś GUS o godz. 14 opublikuje dane o produkcji sprzedanej przemysłu i budowalno-montażowej oraz ceny producentów. W naszej ocenie, krajowe sektory przemysłowy i budowlany nie są w najwyższej formie i w obu przypadkach spodziewamy się spadku produkcji w ujęciu r/r. Słaba aktywność gospodarcza w strefie euro prawdopodobnie będzie kładła się cieniem na polskim sektorze przemysłowym w nadchodzących miesiącach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....