Pojawiające się ostatnio wątpliwości dotyczące terminu zakończenia budowy obwodnicy Suwałk rozwiało pismo z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Inwestycja będzie gotowa w drugim kwartale 2019 r. Są jednak szanse na przyspieszenie jej realizacji.
Jerzy Doroszkiewicz, dyrektor białostockiego oddziału GDDKiA tłumaczy się koniecznością dokonania korekt w dokumentacji. – Oddział został zobowiązany do realizacji obwodnicy Suwałk w technologii betonowej – zaznacza w piśmie do prezydenta Czesława Renkiewicza i lokalnych posłów, dodając, że „zmiana technologii nawierzchni drogi głównej z asfaltowej na cementową zwiększy jej trwałość z 20 do 30 lat oraz pozwoli na ujednolicenie rodzaju nawierzchni na S-61”.
Problem w tym, że wprowadzenie każdej zmiany wymaga czasu. Tak jest i w tym przypadku. Jak zaznaczył podczas środowej sesji Rady Miejskiej w Suwałkach prezydent, wiąże się to ze zmianami w gotowym już i kompletnym projekcie wykonanym przez firmę Transprojekt Gdański.
Jak przypomniał Czesław Renkiewicz – przetarg w systemie „projektuj i buduj” został ogłoszony w listopadzie 2014 r., a środki na realizację inwestycji drogowej zostały zabezpieczone w instrumencie „Łącząc Europę”. Problemem pozostaje oddalający się wciąż termin zakończenia prac. W IV kwartale 2015 r. GDDKiA planuje zawarcie umowy na realizację zadania. Według Jerzego Doroszkiewicza uzyskanie decyzji ZRID będzie możliwe na początku 2017 r., a co za tym idzie – zakończenie robót powinno nastąpić w II kwartale 2019 r. Szansą na zmianę tego terminu może być m.in. skrócenie czasu realizacji inwestycji przez wykonawcę. Wówczas droga zostanie oddana do użytku pod koniec 2018 r.
Prezydent Suwałk już odbył spotkanie ze Stanisławem Kulikowskim ze Społecznego Komitetu Wspierania Budowy Obwodnicy Suwałk. Na razie nie mówi głośno o kolejnych blokadach i protestach. – Komitet wystąpił z zaproszeniem dyr. Doroszkiewicza do Suwałk – informuje Czesław Renkiewicz. Następne kroki będą uzależnione od wyniku spotkania.
