Reklama

Kolejne sygnały ożywienia w strefie euro

Data:

- Reklama -
Fot. Petr Kratochvil.
Fot. Petr Kratochvil.

Wtorkowa sesja na globalnym rynku przyniosła istotne wzrosty na giełdach w Europie, podczas gdy na rynku walutowym ruchy były wczoraj mniejsze niż w poniedziałek. Wzrost optymizmu od początku sesji wspierany był przez zaskakująco dobre wstępne indeksy PMI dla przemysłu i usług Niemiec i strefy euro za marzec.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Wartości tych wstępnych odczytów wzrosły i przekroczyły oczekiwania rynkowe, co było pozytywną niespodzianką w kontekście opublikowanych wcześniej tego samego dnia słabszych danych o aktywności przemysłowej z Chin i Francji. Indeks dla Niemieckiego przemysłu osiągnął najwyższy poziom od lipca, dla strefy euro od maja 2014.

Pozytywne odczyty potwierdzają, że tempo wzrostu europejskiej gospodarki przyspiesza, co powinno pozytywnie wpływać na perspektywy polskiego eksportu. Tymczasem dane inflacyjne z USA pokazały zgodny z oczekiwaniami wzrost w ujęciu miesięcznym, ale wyższy w ujęciu rocznym co ostudziło nieco nadzieje, że podwyżki stóp Fed istotnie się oddaliły lub ich skala zmniejszyła się. Dodatkowym czynnikiem działającym w tym kierunku były także lepsze od prognoz dane o sprzedaży nowych domów.

Kurs EURUSD przebił wczoraj 1,10 dzięki bardzo pozytywnym danym z Europy i niemal osiągnął szczyt osiągnięty w zeszłym tygodniu w reakcji na FOMC. Wczorajszy wzrost okazał się jednak tylko chwilowy. Amerykańskie dane o inflacji zatrzymały aprecjację euro i kolejne godziny sesji przyniosły powrót kursu w okolice poziomów z otwarcia. W trakcie wczorajszej sesji amerykańskiej i dzisiejszej azjatyckiej nie zaszły duże zmiany i dziś rano EURUSD jest w pobliżu 1,09. Kurs w dalszym ciągu pozostaje w obrębie wahań wyznaczonych przez wynik zeszłotygodniowego posiedzenia FOMC. Trwające odbicie od lokalnego dołka na ok. 1,045 jest największe w obserwowanym od maja trendzie spadkowym, co sugeruje, że obecne wzrosty mogą potrwać nieco dłużej. Dziś poznamy kolejne ważne dane z Niemiec i USA, które mogą przyczynić się do wzrostu wahań.

Kurs EURPLN testował wczoraj pod koniec krajowej sesji 4,10. Impulsem do spadku kursu była wyraźna aprecjacja forinta, który zyskiwał dzięki mniejszej od prognoz obniżce stóp procentowych przez bank centralny Węgier – EURHUF spadł do 300 z 305. MNB obciął stopy o 15 pb (oczekiwano 20 pb) i zapowiedział, że dalsze luzowanie polityki pieniężnej jest możliwe. Dla waluty węgierskiej istotniejsza była jednak nie perspektywa dalszych obniżek, ale mniejsze cięcie w tym miesiącu. Kurs USDPLN z kolei wahał się wczoraj w trendzie bocznym w okolicy 3,75. Po zamknięciu polskiej sesji EURPLN przebił na chwilę 4,09 i zbliżył się do dołka z czerwca 2014, ale dzisiaj na otwarciu jest ponownie blisko 4,10. Aprecjacja forinta również nieco wyhamowała, co może też mieć przełożenie na złotego. Poza tym, waluty CEE mogą dziś reagować na ważne dane z zagranicy.

Na krajowym rynku stopy procentowej nie zaszły wczoraj zbyt duże zmiany, obligacje odrobiły część poniedziałkowych strat za to IRS spadły o 3 pb. Stawki WIBOR od 1 do 12 miesięcy pozostały stabilne kolejną już sesję. Ministerstwo Finansów podało, iż na jutrzejszej aukcji zamiany zaoferuje 5-letni benchmark PS0420 i po raz pierwszy zmiennokuponowy papier WZ0120 w zamian za odkupywane obligacje PS0415, OK0715 i DS2015. Ostatnie dane resortu na koniec stycznia pokazały, że inwestorzy zagraniczni posiadali 900 mln zł PS0420 (tj. 33% dotychczasowej emisji), w tym ok. 800 mln zł posiadały banki.

Zróżnicowana oferta powinna wspierać popyt na aukcji, tym bardziej, że obligacje o zmiennym oprocentowaniu na poprzednim przetargu spotkały się z dużym zainteresowaniem inwestorów (dla przypomnienia zgłoszony popyt na WZ0124 wyniósł prawie 7 mld zł przy maksymalnej wartości oferty 4 mld zł). W oczekiwaniu na jutrzejszą aukcję spodziewamy się, że rentowności obligacji powinny pozostać względnie stabilne, pod wpływem nastrojów na rynkach bazowych.

Zgodnie z naszymi oczekiwaniami oraz konsensusem rynkowym, lutowa stopa bezrobocia wyniosła 12,0%, co oznacza dalszy spadek bezrobocia po wyeliminowaniu wahań sezonowych. Dane te potwierdzają wg nas, że sytuacja na rynku pracy stopniowo się poprawia i spodziewamy się kontynuowania pozytywnych tendencji w najbliższym czasie.

Będzie to korzystnie wpływać na popyt konsumpcyjny i na przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....