Artysta niepokorny, szczery i bezkompromisowy wystąpi w piątek, 19 czerwca o godz. 19.00 w sali kina „Mazur” w Olecku. To świetny interpretator, który nie stara się iść pod prąd za wszelką cenę, nie płynie też z prądem. Tworzy muzykę prawdziwą, oczyszczającą.
Marek Dyjak urodził się 18 kwietnia 1975 roku. Skończył zawodówkę i zdobył papiery hydraulika. Nie chciał robotniczego życia. Życzenie swoje spełnił, ale pewnym kosztem. Mówi się, że Dyjak urodził się dwa razy. Ten drugi raz miał miejsce w 2008 roku – na Wielkanoc, gdy po próbie samobójczej – i stwierdzeniu zgonu przez pogotowie Dyjak obudził się po kilku dniach przebywania w śpiączce. Nic nie pamiętał.
W grudniu 2014 roku na rynku ukazała się książka Arkadiusza Bartosiaka i Łukasza Klinke – „Polizany przez Boga”. Autorzy starają się dotrzeć do prawdziwego Dyjaka, ominąć sztampowe cechy, którymi określa się zwykle tego artystę. Wiadomo przecież, że Dyjak to świetny wokalista, rasowy pijak i niedoszły samobójca. To ciekawe, bo Marek Dyjak nie mówi o sobie – artysta i wokalista – raczej: barowy grajek.
Koncert w Olecku będzie kolejnym spotkaniem publiczności z Markiem Dyjakiem. Bilety w cenie 40 zł do nabycia w kasie ROK „Mazury Garbate” w Olecku.
Więcej informacji: marekdyjak.com