Likwidacja Izby Wytrzeźwień w Suwałkach i powołanie Ośrodka Profilaktyki, Pomocy Osobom Nietrzeźwym i Bezdomnym, prowadzonego przez organizację pozarządową, stały się faktem. Za wprowadzeniem zmian głosowało na sesji 12 radnych, 1 osoba wstrzymała się od głosu, rajcy z PiS byli przeciwni.
Suwalska wytrzeźwiałka przejdzie niebawem diametralne zmiany. Pisaliśmy o tym w artykule: Izba Wytrzeźwień do likwidacji.
Plany samorządu wywołały podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta wiele pytań. Wywiązała się też dyskusja, zapoczątkowana przez radnego PiS. Grzegorz Gorlo ocenił, że stan IW i kwestie finansowe z tym związane są efektem patologii – nieudolności zarządczej. Zdaniem Gorlo szacunkowe koszty działania nowego ośrodka nie pokrywają się z rzeczywistością. Inny radny, Jacek Juszkiewicz dociekał zaś, czy organizacje pozarządowe nie lobbowały za przekazaniem Izby przedstawicielom trzeciego sektora.
Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk przekonywał, że do lobbingu nie doszło, a zarzuty i wątpliwości podnoszone przez radnych PiS to kwestia polityczna. – Dyskusje na temat Izby Wytrzeźwień pojawiają się każdego roku. Teraz wystąpiliśmy z konkretną propozycją – przypomniał.
Według planów działalność Ośrodka Profilaktyki, Pomocy Osobom Nietrzeźwym i Bezdomnym nadal będzie finansowana z budżetu miasta. Prowadzenie jednostki przez organizację pożytku publicznego ma zmniejszyć koszty funkcjonowania ośrodka do 850 tys. zł w skali roku. W tej chwili Izba Wytrzeźwień pochłania ponad 1 mln złotych rocznie.