Reklama

Powrót spadków na chińskiej giełdzie

Data:

- Reklama -

Brak publikacji nowych danych sprawił, że wczoraj inwestorzy w dalszym ciągu byli pod wpływem rosnących nadziei na dalsze poluzowanie polityki pieniężnej przez EBC. Dobry nastrój był w trakcie dnia widoczny głównie na giełdach, gdzie cen akcji dość mocno rosły. Wzrost popytu na ryzykowne aktywa spowodował, że rynek długu nie skorzystał tak bardzo na rosnących szansach na podjęcie dodatkowych działań przez EBC.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

 

W konsekwencji, rentowności lekko wzrosły lub zostały stabilne blisko środowego zamknięcia. Wahania na rynku walutowym były ograniczone z powodu nieobecności inwestorów amerykańskich i wczorajsza sesja nie przyniosła istotnych zmian. Dzisiejsza sesja na giełdach w Azji rozpoczęła się od mocnej wyprzedaży. Giełda w Szanghaju spada o ponad 5%.

Kurs EURUSD wahał się wczoraj nieco powyżej 1,06. Zakres zmian był bardzo ograniczony – różnica pomiędzy sesyjnym szczytem a dołkiem była najmniejsza od 1 maja br. Na koniec tygodnia nie poznamy żadnych istotnych danych oraz nie są przewidziane ważne wystąpienia. EURUSD zostanie więc dzisiaj zapewne w środowym przedziale wahań (1,056-1,067) w oczekiwaniu na ważne wydarzenia zaplanowane na przyszły tydzień – m.in. decyzję EBC i miesięczne dane z rynku pracy USA.

Kurs EURPLN wzrósł wczoraj czwartą sesję z rzędu i osiągnął dzienne maksimum na ok. 4,276. Złoty nie korzysta z rosnących szans na istotne poluzowanie polityki pieniężnej przez EBC, a szkodzi mu niepewność związana z polską polityką jak również obawy o kondycję rynków wschodzących w przypadku silnego spowolnienia w Chinach. USDPLN wahał się wczoraj w okolicy 4,02. Inne waluty CEE nie uległy wczoraj dużym zmianom, lekkie osłabienie zanotował jedynie rubel, któremu ciążył spadek cen ropy na globalnym rynku.

Na krajowym rynku stopy procentowej krzywe IRS i obligacyjna obniżyły się o odpowiednio 2-5 pb oraz 1-2 pb. Polski rynek korzystał z nasilających się nadziei na dalsze poluzowanie polityki pieniężnej przez EBC, ale obroty były śladowe. Dzisiejsza sesja również będzie przebiegała pod wpływem czynników zewnętrznych, w oczekiwaniu na przyszłotygodniowe wydarzenia (szczegółowe dane o PKB za III kw., posiedzenia banków centralnych: RPP, EBC oraz dane z rynku pracy z USA). Zmiany wzdłuż krajowych krzywych nie powinny być znaczące.

Ministerstwo finansów odkupiło wczoraj obligacje za 730 mln € zapadające w lutym 2016 r. Średnia rentowność po jakiej odkupiono obligacje wyniosła 0,004%. To oznacza, że przyszłoroczne potrzeby FX (w wysokości 4,63 mld €) zostały obniżone o 16%.

Wicepremier i minister rozwoju, Mateusz Morawiecki, powiedział wczoraj, iż w średnim terminie rząd będzie dążył do utrzymania deficytu budżetowego „w ryzach, czyli wokół 3% PKB”. Tymczasem, średniookresowy cel dla deficytu strukturalnego, ustalony z Komisją Europejską, wynosi 1% PKB. Deklaracja Morawieckiego oznacza brak planów realizowania tego celu.

Naszym zdaniem utrzymywanie deficytu na poziomie 3% PKB podczas dobrej koniunktury rodzi poważne ryzyko przekroczenia tego poziomu w razie spowolnienia. Wicepremier dodał, że warto rozważyć górne kryterium dochodowe kwalifikujące do otrzymania 500 zł na dziecko (z kolei minister pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska powiedziała, że w projekcie ustawy nie ma takiego kryterium). Zdaniem Morawieckiego, koszt planów w zakresie polityki społecznej nie wyniesie więcej niż 25-30 mld zł.

Powiedział też, że nie widzi problemu „z punktu widzenia gospodarki, gdyby stopy procentowe NBP miały zostać obniżone jeszcze o 25 pb”.

Minister finansów, Paweł Szałamacha, powiedział wczoraj, że wprowadzenie podatku bankowego mogłoby przynieść 6-6,5 mld zł rocznie przy stawce 0,39% sumy bilansowej. Naszym zdaniem te szacunki oznaczają, że podatkiem obciążony zostaną cały bilans, bez wyłączeń poszczególnych typów aktywów.

Premier Beata Szydło zasugerowała, że podatek obrotowy od supermarketów może mieć formę progresywną, co będzie korzystniejsze dla mniejszych sklepów. Wg Szydło, prezydent Duda pracuje nad ustawami o obniżeniu wieku emerytalnego i podwyższeniu kwoty wolnej od podatku i że będą one obowiązywały od 2016 r. Według minister Elżbiety Rafalskiej, w ustawie obniżającej wiek emerytalny możliwe jest uwzględnienie stażu pracy. Jesteśmy sceptyczni co do możliwości wprowadzenia wszystkich najbardziej kosztownych propozycji PiS już w przyszłym roku i spodziewamy się ich złagodzenia i/lub opóźnienia.

Komisja Europejska oceniła, że w Polsce nie występują nierównowagi makroekonomiczne, które wymagałyby uwagi. Komisja dopatrzyła się poważnych zakłóceń w przypadku Bułgarii, Francji, Chorwacji, Włoch i Portugalii oraz mniej istotnych w przypadku 13 innych państw.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...