Reklama

Dzisiaj referendum w Wielkiej Brytanii

Data:

- Reklama -
Na zdj. Londyn, fot. Davide D'Amico - all-free-download.com
Na zdj. Londyn, fot. Davide D’Amico – all-free-download.com

Dzisiaj referendum w Wielkiej Brytanii w sprawie członkostwa w Unii Europejskiej. Euro i funt brytyjski zyskują, antycypując wynik głosowania. Polskie aktywa również mocniejsze pod wpływem zmiany nastrojów za granicą. Dzisiaj dane o bezrobociu w Polsce, minutes RPP, wstępne PMI w strefie euro i Niemczech.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

W środę na rynkach utrzymywał się dość dobry nastrój, obecny już od kilku dni. Popyt na ryzyko wspierał ceny surowców oraz walut i obligacji gospodarek wschodzących. Obligacje bazowe z kolei taniały, rentowność niemieckich Bundów wzrosła do 0,06%. Dzisiaj w Wielkiej Brytanii odbywa się referendum w sprawie obecności tego kraju w Unii Europejskiej i jest to dla rynków finansowych obecnie najważniejsze wydarzenie.

Ostatnie sondaże wskazują na przewagę zwolenników pozostania w UE. Lokale wyborcze zamykane są o godz. 23:00 polskiego czasu, a wyniki głosowania z poszczególnych okręgów zaczną się pojawiać w nocy. W piątek do godz. 8:00 rano powinniśmy już wiedzieć co zdecydowali Brytyjczycy.

Optymizm inwestorów przed dzisiejszym referendum wspierał w środę wycenę euro wobec dolara. Kurs EURUSD wzrósł z 1,126 na otwarciu do 1,131 na koniec dnia. W ciągu nocy ten trend jeszcze się wzmocnił i dziś rano EURUSD zbliżył się do 1,135.

Wyraźnie umocnił się również funt brytyjski (GBPUSD najwyżej w tym roku, ok. 1,48). W najbliższym czasie kluczowe dla tych par walutowych będą wyniki referendum w Wielkiej Brytanii.

Złoty również zyskiwał na zwiększonym popycie na ryzyko i umacniał się wobec głównych walut. Kurs EURPLN obniżył się z 4,399 na otwarciu do 4,385 na koniec dnia, kurs USDPLN z 3,905 do 3,878, a CHFPLN z 4,06 do 4,04. Dodatkowa fala optymizmu w nocy pchnęła kursy jeszcze niżej i dzisiaj rano EURPLN jest blisko 4,37, USDPLN 3,855, a CHFPLN 4,02.

Wynik referendum w Wielkiej Brytanii przesądzi o tym, co będzie się działo z kursem złotego w najbliższych dniach. Im bardziej rynki wyceniają teraz pozostanie Wielkiej Brytanii w UE tym mniejsza może być skala pozytywnej reakcji w przypadku realizacji tego scenariusza i tym większa skala potencjalnej wyprzedaży jeśli te oczekiwania się nie spełnią. Naszym zdaniem zwycięstwo opcji ‘stay’ może wywołać jeszcze pewien spadek EURPLN, do dolnego ograniczenia przedziału 4,31 – 4,46, w którym kurs waha się w ostatnich tygodniach.

Krajowy rynek stopy procentowej zyskiwał w środę na fali dobrego nastroju inwestorów. Rentowności obligacji obniżyły się, najmocniej na długim końcu krzywej (o 7 pb). Krzywa IRS również poszła w dół, choć w odrobinę mniejszej skali (o 5 pb w segmencie 10 lat). Jednocześnie nastąpił wzrost rentowności na rynkach bazowych, dzięki czemu spread wobec niemieckich Bundów (10L) zawęził się poniżej 300 pkt, najniżej od końca maja.

Marek Chrzanowski z RPP powiedział w rozmowie z PAP, że jego zdaniem potencjalne wyjście Wielkiej Brytanii z UE nie wywołałoby potrzeby odejścia od polityki stabilizacji stóp procentowych i postawy „wait and see” w Polsce. Członek RPP ocenił także, że wpływ takiego wydarzenia na polską gospodarkę byłby „mocno ograniczony”. Chrzanowski podkreślił jednak, że RPP w razie potrzeby będzie działać w adekwatny sposób. Z kolei Jerzy Kropiwnicki w rozmowie z agencją Reuters podkreślił, że fundamenty gospodarki polskiej są zdrowe i że należy „zachować spokój” w związku z referendum w Wielkiej Brytanii. Kropiwnicki spodziewa się, że deflacja przeciągnie się także na 2017 r., ale nie będzie to powodem dla zmiany stóp procentowych. Andrzej Raczko, członek zarządu NBP, powiedział z kolei, że bank centralny nie widzi żadnych sygnałów odkotwiczenia oczekiwań inflacyjnych.

W mediach pojawiło się sporo wypowiedzi w związku z dzisiejszym referendum w Wielkiej Brytanii. Wiceprezes NBP Anna Trzecińska powiedziała, że NBP jest przygotowany na każdą ewentualność zakłóceń na rynku finansowym, a minister finansów Paweł Szałamacha, że Polska „nie jest zmuszona do gorączkowych ruchów”, gdyż potrzeby pożyczkowe są sfinansowane w wysokim stopniu i ministerstwo dysponuje wystarczającą ilością płynnych środków na rachunkach.

GUS opublikował wskaźniki koniunktury gospodarczej za czerwiec. Bieżący wskaźnik koniunktury konsumenckiej uległ lekkiej poprawie, podczas gdy wskaźnik wyprzedzający pogorszył się. Tym niemniej, oba indeksy pozostały blisko pokryzysowych rekordów. Odsezonowane przez nas wskaźniki koniunktury dla poszczególnych sektorów gospodarki wskazują na lekką poprawę indeksu dla przemysłu, pogorszenie dla budownictwa i stabilizację dla handlu detalicznego. Ogólnie czerwcowe wyniki badania koniunktury wskazują naszym zdaniem na stabilizację wzrostu gospodarczego.

Dzisiaj opublikowany zostanie Biuletyn Statystyczny. Poznamy odczyt stopy bezrobocia rejestrowanego w czerwcu – spodziewamy się spadku do 9,1%. Ciekawe mogą być też dane o strukturze wzrostu wynagrodzeń.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...