Reklama

Z dużej chmury mały deszcz?

Data:

- Reklama -

Kolejne lepsze od prognoz dane z USA poprawiają nastrój. Mateusz Morawiecki nowym ministrem finansów. Złoty słabszy do euro i stabilny do dolara, EURUSD wciąż w trendzie bocznym. Polskie obligacje pod presją. Dziś decyzja banku centralnego Czech i ważne dane z USA.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Po wtorkowym pogorszeniu nastrojów na światowych rynkach wczoraj nastąpiło całkiem wyraźne odreagowanie. Wsparciem dla popytu na ryzykowne aktywa były wtorkowe dane z USA o nastrojach konsumentów, a w trakcie wczorajszej sesji poznaliśmy też lepsze od prognoz zamówienia na dobra trwałego użytku za sierpień. Uspokojenie notowań na świecie korzystnie wpływało na obligacje z peryferii strefy euro, dług z rynków bazowych pozostał natomiast stabilny. Negatywnie na europejskim rynku długu wyróżniały się obligacje Polski i Węgier. Wieczorem kraje OPEC uzgodniły niewielkie ograniczenie wydobycia ropy naftowej, co jest pierwszą taką decyzją od ośmiu lat. Informacja ta wywołała wyraźny wzrost cen ropy naftowej.

Kurs EURUSD wahał się wczoraj wokół 1,12. W pierwszej części sesji euro zyskiwało do dolara i kurs zbliżył się do 1,124, ale po południu dolar zaczął odrabiać straty, częściowo dzięki danym z USA. Odczyty z największej gospodarki świata wpływają w tym tygodniu na notowania, a dzisiaj kalendarz publikacji jest dość bogaty i zawiera finalny odczyt PKB za II kw. EURUSD waha się w trendzie bocznym, a dzisiejsze dane mogą sprawić, że kurs zbliży się dziś do 1,112 czy 1,135.

Kurs EURPLN wzrósł nieznacznie rano i w kolejnych godzinach wahał się wczoraj od początku sesji blisko 4,29, a kurs USDPLN wokół 3,825. W przypadku innych walut CEE, forint dalej tracił do euro, ale już w mniejszej skali niż we wtorek.

Rubel był stabilny do dolara w ciągu dnia, ale wieczorem umocnił się w wyniku wzrostu cen ropy. Złoty nie zareagował na ogłoszone wczoraj zmiany w rządzie i dziś na otwarciu EURPLN jest blisko wczorajszego zamknięcia. EURPLN jest w ostatnich tygodniach ujemnie skorelowany z EURUSD, a ten z kolei będzie zapewne wrażliwy na dzisiejsze dane z USA. Jeśli publikacje zaskoczą na plus, wtedy złoty mógłby jeszcze się oddalić od lokalnego dołka na 4,27.

Na krajowym rynku stopy procentowej rentowności zanotowały wyraźny wzrost podczas gdy IRS odbiły jedynie nieznacznie. W Europie pod presją z głównych rynków były jeszcze jedynie obligacje Węgier. Na dzisiejszym otwarciu polskie IRS i obligacje są stabilne, nie widać za bardzo reakcji na zmiany w polskim rządzie. Po południu poznamy sporo danych z USA, które mogą mieć wyraźny wpływ na globalny rynek stopy procentowej, a przez to również na polskie stawki.

Wczoraj po południu Premier Beata Szydło ogłosiła zmiany w rządzie. Zgodnie z wcześniejszymi spekulacjami, Paweł Szałamacha został odwołany ze stanowiska ministra finansów.

Nowym ministrem finansów został wicepremier Mateusz Morawiecki, który równocześnie nadal będzie kierował Ministerstwem Rozwoju, a dodatkowo będzie przewodniczącym nowo powołanego Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, którego zadaniem będzie koordynacja polityki gospodarczej rządu. Zmiany oznaczają wyraźne wzmocnienie pozycji Mateusza Morawieckiego w rządzie, ale również przerzucenie na niego pełnej odpowiedzialności politykę gospodarczą.

Premier Szydło powiedziała w czasie konferencji prasowej, że zadaniem wicepremiera będzie znalezienie pieniędzy na realizację rządowych programów. Dodała też, że rząd ma „większe oczekiwania, jeżeli chodzi o dochody budżetowe i o skalę rozwoju”, co sugeruje rozczarowanie dotychczasowymi wynikami budżetu i gospodarki. W tej sytuacji pojawia się pytanie, czy dotychczasowa strategia utrzymania deficytu budżetowego w ryzach pozostaje aktualna (w obliczu mocno zaakcentowanych oczekiwań dot. przyspieszenia wzrostu gospodarczego). Naszym zdaniem tak, o czym świadczy m.in. fakt, że na wczorajszym posiedzeniu rząd przyjął projekt budżetu na 2017 r. przygotowany przez Szałamachę, z deficytem fiskalnym poniżej 3% PKB. Dlatego naszym zdaniem zmiana w rządzie powinna być neutralnie przyjęta przez rynek.

W piątek ma się odbyć pierwsze posiedzenie KERM i prezentacja nowego budżetu, co będzie zapewne okazją, aby nowy minister finansów zaprezentował swoje poglądy nt. perspektyw polityki fiskalnej.

RPP przyjęła wczoraj założenia polityki pieniężnej na rok 2017. Cel nie uległ zmianie i nadal wynosi 2,5% +/- 1 pkt. proc. Bez zmian pozostała też lista instrumentów, jakimi RPP dysponuje w prowadzeniu polityki pieniężnej. Podobnie jak w poprzednim dokumencie, RPP zastrzega, że będzie elastycznie reagować na odchylenia inflacji od celu biorąc pod uwagę ich wpływ m.in. na aktywność gospodarczą, włączając w to stabilność systemu finansowego. Polityka pieniężna będzie dostosowywana w taki sposób, by obok stabilności cen wspierać zrównoważony wzrost gospodarczy i zachować stabilność systemu finansowego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Olbrzymia scena na bulwarach i koncert „Razem dla bezpiecznych granic”. W tle afera wizowa

W niedzielę, 17 września, na bulwarach nad Czarną Hańczą...

Wizyta Premiera i Prezydenta Litwy w Suwałkach (wideo)

Dziś w Suwałkach miało miejsce ważne spotkanie dotyczące bezpieczeństwa...

Premier Mateusz Morawiecki w Gibach

Rocznicowe obchody Obławy Augustowskiej odbyły się w niedzielę, 10...

Z regionu: Premier przy granicy. Oglądał postępy w budowie muru (foto, wideo)

Budowa muru na granicy polsko-białoruskiej trwa i pochłonie 1,6...