Reklama

PKB rósł wolniej. Polska awansowała na 24. miejsce z 25. w rankingu Doing Business 2017

Data:

- Reklama -

Kolejne dane z Niemiec zaskakują na plus, reakcja rynku umiarkowana. Draghi: stopy nie powinny być zbyt niskie zbyt długo. Jeznach z GUS: w III kw. PKB rósł wolniej niż w pierwszym półroczu. Wrześniowa stopa bezrobocia niższa od oczekiwań. Osłabienie forinta ciąży złotemu, EURUSD w dół, polskie IRS i rentowności w górę. Dzisiaj sprzedaż nowych domów w USA.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Dobry nastrój z poniedziałku utrzymywał się również we wtorek, choć skala zmian była już nieznacznie mniejsza. Mimo kolejnych lepszych od oczekiwań danych z Niemiec (indeks Ifo wzrósł w październiku mocniej od prognoz osiągając najwyższy poziom od kwietnia 2014) indeksy giełdowe ustabilizowały się, a dolar umocnił się do euro. Pozytywny wpływ dobrych danych na waluty CEE też okazał się jedynie przejściowy. Gorszy od prognoz był natomiast indeks nastroju amerykańskich konsumentów, który spadł w październiku mocniej niż się spodziewano i tylko przez dwa miesiące utrzymał się powyżej 100 pkt.

Prezes EBC Mario Draghi powiedział wczoraj, że ekspansywna polityka pieniężna to nie jest nowy standard i EBC zrezygnuje z niej, gdy zapewniona zostanie stabilność cen. Zdaniem Draghiego, ultra niskie stopy procentowe mają pewien negatywny wpływ na gospodarkę, przede wszystkim na sektor finansowy, nie powinny zatem być zbyt niskie zbyt długo.

Kurs EURUSD nie zareagował zbyt wyraźnie na kolejne lepsze od oczekiwań dane z Niemiec czy rozczarowujące z USA i po dniu przerwy wznowił trend spadkowy. W efekcie, przebił dołek z poniedziałku i pod koniec krajowej sesji był blisko 1,085. Choć dane ze świata odbiegały dość wyraźnie od konsensusu, to na rynku wahania ponownie były niewielkie. Dzisiaj EURUSD jest znowu powyżej 1,09, między innymi dzięki wypowiedzi M. Draghiego. Dziś w centrum uwagi będą dane z amerykańskiego rynku nieruchomości.

Kurs EURPLN spadł wczoraj przejściowo do 4,30, ale na koniec dnia szybko wrócił w okolice 4,31. Impuls do nagłego odwrotu mógł przyjść z Węgier. Tamtejszy bank centralny (MNB) nie zmienił wprawdzie głównej stopy procentowej, ale o 10 pb do 1,05% obniżył stopę pożyczkową. Dodatkowo, z 2% do 1% obniżył stopę rezerwy obowiązkowej, co wg jego szacunków zwiększy płynność sektora bankowego o 170 mld HUF. MNB podkreślił, że jeśli zajdzie taka potrzeba, to może dalej luzować politykę pieniężną. Utrzymanie głównej stopy procentowej bez zmian sugeruje, że może się to odbywać za pomocą zmian parametrów wpływających na płynność sektora bankowego na Węgrzech. Retoryka MNB miała wczoraj negatywny wpływ na forinta – EURHUF wzrósł nagle pod koniec dnia do prawie 309 z 307,8. Rubel pozostał wczoraj stabilny do dolara. Wczorajsza sesja potwierdziła, że czynniki zewnętrzne mają teraz kluczowy wpływ na złotego i tak zapewne pozostanie w najbliższym czasie.

Na krajowym rynku stopy procentowej IRS i rentowności rosły w trakcie dnia, 10-letnia rentowność nawet o 5 pb, ale na koniec sesji nastąpiła korekta i ostatecznie dzienne wzrosty nie były większe niż 3 pb. Polski 10-letni benchmark stracił wczoraj w porównywalnej skali co węgierski, rosyjski czy portugalski, ale jednocześnie jego rentowność zakończyła dzień poniżej 3%.

Stopa bezrobocia rejestrowanego obniżyła się we wrześniu do 8,3%, czyli mocniej niż tego oczekiwano. Mocniejszy ruch w dół wynikał z rewizji danych o zatrudnieniu (w dół poszła ścieżka bezrobocia w 2015 oraz 2016 r.). Według naszych szacunków, zatrudnienie zostało zrewidowane w górę o ok. 150 tys., czyli ok. 1%. Spodziewamy się dalszego obniżenia stopy bezrobocia rejestrowanego w kolejnych miesiącach, chociaż tempo spadku będzie coraz słabsze.

Dyrektor Departamentu Rachunków Narodowych w GUS, Maria Jeznach, powiedziała wczoraj, że „możemy się spodziewać”, że w III kw. PKB wzrósł wolniej niż 3,1% z pierwszego półrocza. W naszej ocenie, polska gospodarka wzrosła o 2,9% i wg ankiety Bloomberga jesteśmy poniżej konsensusu na 3,3%.

Wiceminister finansów Wiesław Janczyk powiedział, że nie ma obecnie terminu wprowadzenia modyfikacji w podatku bankowym, ale ministerstwo rozważa zmiany. Zdaniem Janczyka, prawdopodobne jest odniesienie bazy podatkowej do bilansu na koniec roku.

Polska awansowała na 24. miejsce z 25. w rankingu Doing Business 2017. Poprawa pozycji była możliwa przede wszystkim dzięki lepszej pozycji w kategorii związanej z zakładaniem firmy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...

Studia blisko Ciebie! PUZ w Suwałkach rozpoczyna rekrutację

Na absolwentów szkół średnich i wszystkich, którzy chcą zacząć...

Geopolityka trzęsie rynkami

  Obligacje rynków bazowych oraz dolar zyskują, zaś polskie...

Promyk nadziei na rynkach

Odbicie giełd w USA w piątek wieczorem. Złoty zaczął odrabiać...