Reklama

Muzyczna podróż w czasie (foto)

Data:

- Reklama -

Piątkowy koncert muzyki dawnej dostarczył wrażeń artystycznych, ale też i sporej porcji wiedzy. Dźwięki instrumentów dawnych zachwyciły licznie zebraną publiczność, a warto dodać, że przekrój wiekowy był imponujący – spore grono najmłodszych, osoby dojrzałe i starsze – jak widać nie tylko wykonania modnych przebojów mogą wypełniać sale koncertowe.

Autor: Katarzyna Otłowska

Na zaproszenie dyrektora Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Suwałkach, Bernarda Michniewicza, przyjechali goście z Katedry Muzyki Dawnej Akademii Muzycznej w Krakowie. Opiekunem studentów był magister Aleksander Mocek, który przed koncertem wygłosił – jak się wyraził – krótkie wprowadzenie dotyczące ciekawej kwestii, a mianowicie tego, jak należy rozumieć pojęcie „muzyka dawna”, w jaki sposób te utwory powinny być wykonywane i dlaczego tak istotne jest używanie dawnych instrumentów. Prelekcja nosząca tytuł „Muzyka dawna i historyczne praktyki wykonawcze w XXI wieku. Gdzie jesteśmy i dokąd idziemy?” dostarczyła słuchaczom wielu intrygujących wiadomości. Wygłaszający z góry przepraszał za możliwe „niestrojenie” instrumentów, ale dawne struny wykonywane były wyłącznie z jelit zwierzęcych i takie też w skrzypcach barokowych i wiolonczeli barokowe zostały założone. Kluczem do uzyskania brzmienia prawdopodobnie najbliższego do tego, które usłyszeć mogli niegdyś wielbiciele muzyki, są odpowiednie instrumenty. Nasze współczesne są przeznaczone do wykonywania współczesnych kompozycji, zatem koncert był okazją do zobaczenia i posłuchania obok dwóch wyżej wymienionych instrumentów także klawesynu oraz fletu traverso.

Artyści wykonali siedem utworów – między innymi kompozycje Jan Sebastiana Bacha, Georga Philippa Telemanna, Luisa Couperina; przybyli mogli wysłuchać występów solowych, duetów, a ostatni utwór Marina Marais’a pozwolił na prezentację kameralnej grupy złożonej z pięciu instrumentów – klawesynu (mgr Aleksander Mocek), barokowych skrzypiec (Natalia Kierakowicz) i wiolonczeli (Karol Pęcak) oraz dwóch fletów traverso (Wioletta Wysopal i Zuzanna Kozłowska). Warto dodać, że flecistka Zuzanna Kozłowska jest absolwentką suwalskiej szkoły muzycznej. Dyrektor Bernard Michniewicz dziękując za występ wyraził wielką radość z tego faktu, że wychowankowie kształcą się dalej, że pamiętają o swej szkole – oraz nadzieję, że to nie ostatni koncert muzyki dawnej w wykonaniu artystów z krakowskiej katedry, który dane jest usłyszeć suwalskiej publiczności.

Zachętą do kolejnych odwiedzin będą zapewne prezenty – radny Karol Korneluk, dziękując za piękny koncert przekazał gościom albumy przedstawiające Suwałki oraz kalendarze, które – w zamyśle – mają pomóc w zaplanowaniu następnych występów w grodzie nad Czarną Hańczą.

Fot. Wojciech Otłowski – www.wojciech-otlowski.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Kosmiczny koncert Swiernalisa w SOK-u

Nietuzinkowe brzmienia i bogate znaczeniowo teksty – twórczość Pawła...

Zespól GPakt wystąpił w Sali Kameralnej SOK-u (foto)

W Sali Kameralnej Suwalskiego Ośrodka Kultury odbył się kolejny...

Wojtek Cugowski wystąpił w Rozmarino – foto

Jubileusz warto fetować – a tak piękny – tym...

Mocne brzmienie w SOK-u – koncert Serpent Sky

W sobotni (27 stycznia) wieczór Sala Kameralna Suwalskiego Ośrodka...