Reklama

Wyższa projekcja inflacji nie martwi

Data:

- Reklama -

Mocne dane z USA zwiększają szanse na marcową podwyżkę stóp przez Fed. RPP wciąż gołębio nastawiona, nie będzie się spieszyć z podwyżkami. EURPLN wciąż bez dużych zmian, EURUSD tylko na chwilę w dół po danych z USA. Rentowności w kraju i za granicą w górę. Dziś decyzja EBC i tygodniowe dane z rynku pracy USA.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

W środę na globalnym rynku na pierwszym planie była polityka pieniężna Fed i rosnące szanse na marcową podwyżkę stóp w USA. Przyczyną takiej sytuacji były zaskakująco mocne dane z amerykańskiego rynku pracy. Według raportu ADP, w minionym miesiącu poza rolnictwem przybyło ok. 300 tys. etatów, najwięcej od kwietnia 2014. W efekcie, szanse na podwyżkę stóp Fed w przyszłym tygodniu wzrosły wg Bloomberga do 98%, co wczoraj miało korzystny wpływ na dolara i negatywny na obligacje.

Kurs EURUSD spadł do ok. 1,053 z 1,056 w reakcji na mocne dane z USA, ale dolar nie utrzymał tych zysków do końca dnia. Dzisiaj uwaga inwestorów na chwilę przeniesie się do Europy, gdzie swoją decyzję ogłosi EBC. Podobnie jak wczoraj krajowa RPP, EBC też będzie miał do dyspozycji nowe prognozy CPI i PKB i rynek może być wrażliwy na to jak bank centralny odniesie się do nowych projekcji. Podobnie jak wczoraj, ruchy mogą być jednak tylko przejściowe, bowiem inwestorzy czekają na piątek i miesięczne dane z rynku pracy USA.

Kurs EURPLN wahał się wczoraj blisko 4,31, a USDPLN lekko wzrósł do ok. 4,085. Wynik posiedzenia RPP nie wpłynął widocznie na krajową walutę. Złoty wyróżniał się pozytywnie w regionie CEE – EURHUF odbił do prawie 311 z 310, a USDRUB do 58,57 z 58. Dzisiaj wpływ na notowania złotego może mieć wydźwięk posiedzenia EBC. Rosnące szanse na marcową podwyżkę stóp Fed nie miały wg nas dużego wpływu na EURPLN i wydaje się, że przekaz EBC musiałby być wyjątkowo mocny, aby wywrzeć wpływ na krajową walutę.

Rosyjski rubel może być dzisiaj nadal pod presją w związku z mocnym spadkiem cen ropy naftowej. Na krajowym rynku stopy procentowej IRS i rentowności rosły od początku dnia, a solidne dane z USA jeszcze wzmocniły ten trend. Ruch w górę zanotowały również rentowności obligacji z rynków bazowych i peryferyjnych strefy euro. Krajowe krzywe przesunęły się w górę o 1-4 pb, najwięcej na długim końcu. Na rynku nie odnotowano wyraźnej reakcji na decyzję i konferencję prasową RPP.

Zgodnie z oczekiwaniami, RPP pozostawiła stopy procentowe bez zmian. Stopa referencyjna wynosi nadal 1,50%. Ton komunikatu RPP nie uległ znaczącym zmianom i pozostał gołębi, zgodnie z naszymi oczekiwaniami i pomimo faktu, że ścieżka inflacyjna jest wyraźnie wyżej niż w listopadowej projekcji. Centralna projekcja inflacji CPI poszła w górę o 0,8 pp w 2017 r. (do nieco powyżej 2%) i o 0,5 pp w 2018 r. (do 1,9%).

Centralna prognoza na 2019 r. to 2,4%. Nowa projekcja stawia podważa zatem niedawne przekonanie członków RPP, że inflacja wkrótce spadnie z powrotem poniżej 1,5%. Z drugiej strony, projekcja pokazała, że w 2018 r. wskaźnik CPI raczej ulegnie stabilizacji niż będzie rósł dalej, i że perspektywa osiągnięcia celu 2,5% jest wciąż dość odległa. Członkowie RPP obecni w czasie konferencji prasowej (Hardt, Gatnar) powiedzieli, iż nie martwią się wcale faktem, że okres ujemnych realnych stóp procentowych może być dłuższy niż wcześniej się spodziewali. Prezes NBP Adam Glapiński powtórzył kilkukrotnie swoją wcześniejszą opinię, że nie widzi podstaw do rozważania zmiany stóp procentowych do końca tego roku. Co więcej, Glapiński dodał, że jeśli utrzymają się tendencje zgodne z przyjętymi w najnowszej projekcji, to jego zdaniem nie będzie podstaw do zacieśniania polityki monetarnej również w 2018 r.

W sumie, sądzimy że zarówno ton komunikatu jak i wypowiedzi członków Rady w trakcie konferencji prasowej potwierdziły wyraźnie, że RPP nie będzie się spieszyła z zacieśnieniem polityki pieniężnej, o ile nie nastąpi bardzo mocne zaskoczenie po stronie tendencji inflacyjnych. Według nas, pierwsza podwyżka stóp procentowych w Polsce raczej nie nastąpi wcześniej niż pod koniec 2018 r., szczególnie jeśli inflacja ustabilizuje się w przyszłym roku (zgodnie z nową projekcją NBP, ale też naszą prognozą). Nie oznacza to, że wcześniej nie będzie dyskusji nt. zacieśnienia polityki pieniężnej, ale w naszej ocenie większość członków RPP nie będzie chciała zbyt wcześnie naciskać na hamulec, aby nie osłabiać wzrostu gospodarczego.

Według Pulsu Biznesu wpływy z podatku VAT po dwóch miesiącach roku były ok. 40% wyższe niż przed rokiem. Tak dobry wynik to efekt kilku czynników: przyspieszonych zwrotów VAT z grudnia, dobrej koniunktury i szybko rosnącej konsumpcji, a także likwidacji kwartalnych rozliczeń VAT od stycznia br. Wzrost wpływów podatkowych w kolejnych miesiącach nie będzie już tak imponujący, ale wykonanie budżetu centralnego w tym roku nie jest zagrożone.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Promyk nadziei na rynkach

Odbicie giełd w USA w piątek wieczorem. Złoty zaczął odrabiać...

Złoty słabszy, zmiany w rządzie

Waluty CEE pod presją na początku tygodnia. Polskie obligacje stabilne...

MF wpłynęło na umocnienie złotego pod koniec roku?

MF i BGK wpłynęły na PLN pod koniec 2017...

Z kraju: Mateusz Morawiecki ma zostać premierem

Beata Szydło składa dymisję, Mateusz Morawiecki kandydatem na premiera. Złoty...