Gołębi EBC wspiera nastrój na rynku. Bank centralny Czech rezygnuje z utrzymywania EURCZK powyżej 27 – waluty CEE zyskują. Przejściowe osłabienie euro do dolara. Rentowności polskich obligacji w górę mimo udanej aukcji. Dzisiaj dane z Niemiec i USA.
Źródło: Departament Analiz Ekonomicznych Banku Zachodniego WBK
Wczorajsze minutes z ostatniego posiedzenia EBC oraz ton wystąpienia jego prezesa Mario Draghiego miały bardzo gołębi wydźwięk, co zaskoczyło rynek, który po ostatnim posiedzeniu zaczął wyceniać, że stanowisko banku centralnego będzie się w kolejnych miesiącach zaostrzać. Tymczasem, w dokumencie opublikowanym przez EBC wyraźnie podkreślono, że rezygnacja z możliwości obniżenia stóp byłaby przedwczesna biorąc pod uwagę wysoki poziom niepewności odnośnie do perspektyw dla gospodarki strefy euro. W podobnym tonie wypowiedział się w trakcie dnia Mario Draghi mówiąc, że EBC musi mieć większą pewność, że inflacja wróci do celu w średnim terminie. Sygnały z EBC miały przejściowy (choć gwałtowny) negatywny wpływ na euro.
Drugim z istotnych wydarzeń, które miało wpływ szczególnie na rynek CEE była decyzja banku centralnego Czech (CNB) znosząca dolny limit tolerowanych wahań dla EURCZK jaki na poziomie 27,0 wprowadzono w listopadzie 2013. Od dawna CNB zapowiadał, że taką decyzję może podjąć mniej więcej w połowie tego roku, a po ostatnim posiedzeniu w marcu zapowiedział, że może się to stać w każdej chwili. Rynek był zaskoczony i w reakcji na ogłoszenie decyzji EURCZK zaczął gwałtownie spadać osiągając sesyjne minimum na ok. 26,55. Prezes CNB, Jiri Rusnok, powiedział, że bank jest gotowy interweniować, by ograniczyć wahania kursu, ale dodał, że raczej nie wejdzie na rynek w pierwszych dniach po decyzji i pozwoli kursowi znaleźć nowy poziom równowagi.
Kurs EURUSD spadł wczoraj gwałtownie do 1,063 z 1,067 pod wpływem gołębich sygnałów z EBC, ale szybko odbił i na koniec dnia oscylował już blisko 1,066. Wczorajsza reakcja EURUSD na retorykę EBC była nietrwała, co mogło wynikać z oczekiwania na dzisiejszy miesięczny raport z rynku pracy USA. Rynek wycenia obecnie ok. 60% szans na czerwcową podwyżkę stóp Fed, co wg nas wciąż daje przestrzeń do reakcji rynku na mocne dane.
Kurs EURPLN spadł wczoraj przejściowo poniżej 4,22 z 4,24 do czego w dużym stopniu przyczyniła się decyzja CNB, która wywołała umocnienie również innych walut regionu, w tym forinta. Węgierska waluta nie zdołała utrzymać zysków do końca dnia. Dzisiaj uwaga rynku przeniesie się do USA, gdzie poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy. Mogą one zainicjować wyraźny ruch, ale raczej nie wypchną EURPLN poza przedział 4,21-4,26.
Na krajowym rynku stopy procentowej IRS i rentowności wzrosły o 1-4 pb. Aukcja była całkiem udana (szczegóły poniżej), ale po ogłoszeniu wyników podaż przejęła inicjatywę i rentowności dość szybko odbiły powyżej poziomów przedaukcyjnych. Krajowe obligacje traciły mocniej niż dług z rynków bazowych i peryferii strefy euro. Dzisiaj impulsem do zmian na rynku mogą okazać się dane z USA. Środowy raport ADP zaskoczył mocno na plus i rynek liczy zapewne na przynajmniej równie duża niespodziankę ze strony dzisiejszych danych.
Tak jak oczekiwaliśmy, wczorajsza aukcja obligacji była bardzo udana – Ministerstwo Finansów sprzedało dług za 5 mld zł (tyle wynosiła górna granica planowanej oferty) przy popycie 8,7 mld zł. Podobnie jak na poprzednich aukcjach, najwięcej pozyskano ze sprzedaży 5- i 10-letnich benchmarków, PS0422 i DS0727 (odpowiednio 1,4 mld zł i 1,7 mld zł). Ministerstwo podało, że po wczorajszej aukcji tegoroczne potrzeby pożyczkowe pokryte są już w 56%.
Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej podało, że wg jego szacunków w marcu stopa bezrobocia spadła do 8,2% z 8,5% w lutym. Wg resortu, liczba bezrobotnych obniżyła się o 57,7 tys. Wiceminister pracy Stanisław Szwed powiedział, że stopa bezrobocia może dalej spadać i na koniec roku może być blisko 7%. Po danych Ministerstwa skorygowaliśmy naszą prognozę stopy bezrobocia do 8,2%.
