Reklama

RPP nie sygnalizuje potrzeby podwyżek stóp NBP

Data:

- Reklama -

Rynek pracy USA wciąż mocny, Fed chce zacząć ograniczać bilans w tym roku. RPP dalej nie sygnalizuje potrzeby podwyżek stóp. Złoty odrabia wtorkowe straty, kurs EURUSD wciąż bez przełomu. Rentowności polskich obligacji dalej w górę. Dzisiaj w kraju aukcja obligacji, za granicą tygodniowe dane z rynku pracy USA.

Źródło: Departament Analiz Ekonomicznych Banku Zachodniego WBK

Środowa sesja przyniosła korektę ruchów obserwowanych na rynku w poprzednich dniach. Indeksy giełdowe lekko rosły, a na rynku długu odnotowano nieznaczne osłabienie. Waluty CEE ustabilizowały się, podczas gdy na głównych parach ponownie nie zanotowano istotnych zmian. Kluczowe dla niewielkiej reakcji mogły być niejednoznaczne dane z USA. Raport ADP z rynku pracy pokazał wzrost liczby zatrudnionych poza rolnictwem w marcu znacznie powyżej prognoz, ale ISM dla usług obniżył się mocniej od oczekiwań.

Wczoraj wieczorem Fed opublikował opis dyskusji z marcowego posiedzenia amerykańskich bankierów centralnych, kiedy zdecydowali oni o podniesieniu stóp procentowych o 25 pb. Z dokumentu wynika, że członkowie FOMC opowiadają się za dalszym stopniowym normalizowaniem polityki pieniężnej, ale może to się zmienić jeśli gospodarka USA zacznie wykazywać oznaki przegrzania. Odnośnie inflacji, zdania bankierów centralnych były podzielone – część z nich uważała, że do ostatniego wzrostu inflacji nie należy przywiązywać dużej wagi, podczas gdy inni byli zaniepokojeni silniejszym od oczekiwań wzrostem cen. Sporo miejsca poświęcono bilansowi Fed-u.

Większość amerykańskich bankierów centralnych była za rozpoczęciem redukowania stanu obligacji posiadanych przez Fed w dalszej części tego roku, ale na razie nie osiągnęli konsensusu, jaką strategię przyjąć w tej kwestii. Niektórzy członkowie FOMC zwrócili uwagę na wysokie ceny m.in amerykańskich akcji. Długa dyskusja nt. redukowania posiadanych obligacji i komentarze o sytuacji na giełdzie przyczyniły się do spadków na Wall Street oraz przejściowego wzrostu rentowności amerykańskich obligacji. Dzisiaj rano poznaliśmy słabsze od prognoz dane o chińskim PMI dla przemysłu w marcu i lutowych zamówieniach przemysłowych w Niemczech, co może spowodować, że w trakcie sesji nastrój na rynku nie będzie zbyt dobry.

Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe bez zmian, główna stopa referencyjna nadal wynosi 1,50%. Jak oczekiwaliśmy, retoryka na konferencji prasowej po posiedzeniu była podobna jak przed miesiącem, a komunikat był niemal identyczny jak w marcu i podkreślał niewielkie ryzyko przekroczenia celu inflacyjnego w średnim okresie. RPP oczekuje ustabilizowania się tempa wzrostu cen w nadchodzących kwartałach w wyniku słabnącego wpływu wysokich cen surowców i jedynie bardzo stopniowego nasilania się wewnętrznej presji inflacyjnej. Prezes NBP Adam Glapiński powiedział, że ostatnie dane potwierdziły, że optymistyczne perspektywy dla gospodarki przedstawione przez RPP były uzasadnione. W jego ocenie, w kolejnych miesiącach inflacja powinna się nieco obniżyć, po czym ustabilizuje się blisko 2% w tym i przyszłym roku. Glapiński dodał też, że nie obawia się o konsekwencje ujemnych realnych stop procentowych i że nie spodziewa się wzrostu presji płacowej w Polsce pomimo rekordowo niskiego bezrobocia. Prezes NBP uważa też w dalszym ciągu, że podwyżka stóp w 2017 r. wydaje się zupełnie nieprawdopodobna. Glapiński nie wykluczył zacieśnienia polityki w drugiej połowie 2018 r., w zależności od rozwoju sytuacji gospodarczej, ale jego zdaniem taki ruch nie będzie konieczny także w całym 2018 r.

Ogólnie, RPP nie zaskoczyła. Wstępne dane o CPI za marzec wzmocniły przekonanie bankierów centralnych, że inflacja będzie się stabilizowała w kolejnych miesiącach a ryzyko trwałego przekroczenia celu nie jest wysokie. Utrzymujemy nasz pogląd, że RPP nie będzie się spieszyła z zacieśnieniem polityki pieniężnej a podwyżki stóp procentowych nie są zbyt prawdopodobne przed połową 2018 r.

Kurs EURUSD wahał się wczoraj nieznacznie mocniej, do czego w dużym stopniu przyczyniły się dane z USA. Skoro raport ADP i indeks ISM nie wywołały znacznych zmian EURUSD, to nie powinny ich wywołać też dzisiejsze dane o tygodniowej liczbie nowych bezrobotnych i ewentualny wzrost wahań mógłby mieć miejsce dopiero jutro.

Kurs EURPLN spadł chwilowo poniżej 4,23 niwelując wtorkowy ruch w górę. Część strat złoty odrobił również do dolara. Forint jeszcze stracił do euro, ale wyraźnie mniej niż w poprzednich dniach, a rubel pozostał stabilny do dolara. Dziś rano EURPLN jest blisko 4,23 i oczekujemy, że pozostanie w przedziale 4,22-4,26 w oczekiwaniu na jutrzejsze dane z rynku pracy USA.

Na krajowym rynku stopy procentowej IRS i rentowności rosły w ślad za tracącymi Bundami i Treasuries. Pod lekką presją był także dług państw z peryferii strefy euro. Gołębia retoryka RPP wsparła polskie obligacje i na koniec dnia krzywe obligacyjna i IRS były blisko wtorkowego zamknięcia. Dzisiaj w kraju odbędzie się aukcja obligacji, której wyniki mogą wpłynąć na notowania. Ostatnie aukcje były bardzo udane i podobnie może być dzisiaj, szczególnie po ostatnich zaskoczeniach w dół ze strony danych inflacyjnych z Polski i strefy euro oraz dzięki prawie 15 mld zł jakie w tym miesiącu wpłyną na rynek z wykupów i kuponów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...

Geopolityka trzęsie rynkami

  Obligacje rynków bazowych oraz dolar zyskują, zaś polskie...

Promyk nadziei na rynkach

Odbicie giełd w USA w piątek wieczorem. Złoty zaczął odrabiać...

Złoty słabszy, zmiany w rządzie

Waluty CEE pod presją na początku tygodnia. Polskie obligacje stabilne...